

nowynick napisał/a:
pełna kulturka i opanowanie jak na sytuację. Szacun
Wiedział, że się nagrywa, to miał jej wp🤬lić? Materiał do sprawy rozwodowej jak znalazł.
Fajny pomysł. Zrobić dosłownie to, co zostało zrobione w przenośni.
Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.
podpis użytkownika
Ja, nieosoba niechcąca dwójmyśleć co dzień popełniam myślozbrodnię. Jedynym dwa plus słusznym plusczynem jest użycie nowomowy zamiast staromowy w opisie.Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.


fejk jak c🤬j, czym wy się podniecacie i o czym dyskutujecie tu ?

nowynick napisał/a:
pełna kulturka i opanowanie jak na sytuację. Szacun
Jeśli to nie fake to pewnie domyślał się wcześniej
Fake. Dźwięk zbyt dobrze nagrany, pewnie z mikrofonów przypinanych do ubrania. Wideo w pionie, czyli jakiś debil, a nie policjant, za którego myślą nie-debile i wybierają stosowny sprzęt do radiowozów.
zaszh napisał/a:
Babeczka wygląda na fajne por🤬adło
azjatka. Fuj.
DarioLee napisał/a:
fejk jak c🤬j
Udowodnij albo jesteś p🤬da

Rebeliant napisał/a:
Fake. Dźwięk zbyt dobrze nagrany, pewnie z mikrofonów przypinanych do ubrania. Wideo w pionie, czyli jakiś debil, a nie policjant, za którego myślą nie-debile i wybierają stosowny sprzęt do radiowozów.
Technologia, a może używał mikrofonu kierunkowego.
Tetrix napisał/a:
Udowodnij albo jesteś p🤬da
zmuszanie kogoś do obrony ze coś nie jest fejkiem skoro jest jebiącym na kilometry pod każdym możliwym względem fejkiem jest po prostu dziecięce...
Halman napisał/a:
zmuszanie kogoś do obrony ze coś nie jest fejkiem skoro jest jebiącym na kilometry pod każdym możliwym względem fejkiem jest po prostu dziecięce...
Ja p🤬lę ale żałosne odwracanie kota ogonem. To ty właśnie jesteś p🤬da i to życiowa, bo wierzysz w byle gówno które ci pokażą. Pewnie jak PiS mówi, że podatek cukrowy jest dla zdrowia to też żądasz dowodów, od każdego kto mówi, że to zwykły haracz.
DzidaZawodnik napisał/a:
Pewnie jak PiS mówi...
nie interesuję się polityką więc twoje oskarżenie jest gówno warte już na starcie... poszukaj kogoś innego.
Gdyby to było na pustyni, bez sąsiadów gapiących się z okien, bez kamery w samochodzie, jak to było w starych czasach............... he.he.he powiedzmy, że wróciła by do domu mamusi inaczej umalowana, niż wyszła.....o ile by w ogóle wróciła, a mąż nie zgłosiłby jej zaginięcia po powrocie ze służby do domu.

podpis użytkownika
Nie wylewaj waćpan wina!