📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 12:44
🔥
Kradł w autobusie
- teraz popularne
Kolega ma syna, 8 latka. Dzieciak chodzi do szkoły, w której w sklepiku szkolnym nie ma słodyczy. Eko-przekąski, kanapki itp. Zdziwiło ich, że na zakupach kupował sobie słodycze, ale nigdy ich nie zjadał od razu. Po pewnym czasie okazało się, że diluje cukierasami w szkole. Wyszło na jaw, gdy chłopak z młodszej klasy wziął na krechę i nie oddał mu kasy. Młody poszedł po pomoc do gimbusów, którzy zastraszyli dziecko. Czaicie, ośmiolatek szefem mafii
macio106 napisał/a:
Zdziwiło ich, że na zakupach kupował sobie słodycze, ale nigdy ich nie zjadał od razu.
Widać dzieciak mądrzejszy od swoich rodziców. Zdecydowanie.
Czyli w sumie handlowal towarem za ktory do niego nie nalezy(cukierki kupione przez rodzicow) i caly zysk ladowal w jego kieszeni. Ma zapedy na polityka
Mistrz przedsiębiorczości!
Masz piwo za poprawienie humoru i przywrócenie wiary w młodzież
może jednak jeszcze nie wszystko stracone...
Masz piwo za poprawienie humoru i przywrócenie wiary w młodzież
Dlaczego zmyślone?
Ja w klasach 1-3 handlowałem żetonami pokemon. Od małego miałem mocne płuca i się grało pojedynki na "dmuchane", większość wygrywałem a rzadkie okazy się sprzedawało za hajs. Potem leciało się podczas dużej przerwy do sklepiku za rogiem i kupowałem pałeczki lodowe dla ziomków
Piękne czasy końcówka XX wieku.
Ja w klasach 1-3 handlowałem żetonami pokemon. Od małego miałem mocne płuca i się grało pojedynki na "dmuchane", większość wygrywałem a rzadkie okazy się sprzedawało za hajs. Potem leciało się podczas dużej przerwy do sklepiku za rogiem i kupowałem pałeczki lodowe dla ziomków
Piękne czasy końcówka XX wieku.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie