8
166
Wygląda niewinnie, ale tutaj mogło mu urwać nawet więzadła boczne w kolanie, o rozj🤬y stawie skokowym nie wspominając. NIe wkluczam złamania 
Gdyby na miejscu był ktoś ogarnięty to miałby szansę mu nastawić mu staw skokowy . Naturalnie zaraz pojawi się opuchlizna, bój jak c🤬j, ale jest to opcja na uniknięcie operacji , a nawet gdyby do niej doszło to chirurg ma w takim przypadku duuużo mniej do roboty i pacjent szybciej wraca do zdrowia. W tym przypadku niewykluczone że będzie dłuuuuugo wracał do zdrowia.
Gdyby na miejscu był ktoś ogarnięty to miałby szansę mu nastawić mu staw skokowy . Naturalnie zaraz pojawi się opuchlizna, bój jak c🤬j, ale jest to opcja na uniknięcie operacji , a nawet gdyby do niej doszło to chirurg ma w takim przypadku duuużo mniej do roboty i pacjent szybciej wraca do zdrowia. W tym przypadku niewykluczone że będzie dłuuuuugo wracał do zdrowia.
" Patrzcie świnie, król parkietu noga jak złamana, nak🤬iam węgorza ... na na na na na na...."
TrzyDwaJeden napisał/a:
Wygląda niewinnie, ale tutaj mogło mu urwać nawet więzadła boczne w kolanie, o rozj🤬y stawie skokowym nie wspominając. NIe wkluczam złamania
Gdyby na miejscu był ktoś ogarnięty to miałby szansę mu nastawić mu staw skokowy . Naturalnie zaraz pojawi się opuchlizna, bój jak c🤬j, ale jest to opcja na uniknięcie operacji , a nawet gdyby do niej doszło to chirurg ma w takim przypadku duuużo mniej do roboty i pacjent szybciej wraca do zdrowia. W tym przypadku niewykluczone że będzie dłuuuuugo wracał do zdrowia.
Wybornie.
Czekam na ciag dalszy...
podpis użytkownika
Brak sensownego podpisu.Podaj dalej...
TrzyDwaJeden napisał/a:
Wygląda niewinnie, ale tutaj mogło mu urwać nawet więzadła boczne w kolanie, o rozj🤬y stawie skokowym nie wspominając. NIe wkluczam złamania
Gdyby na miejscu był ktoś ogarnięty to miałby szansę mu nastawić mu staw skokowy . Naturalnie zaraz pojawi się opuchlizna, bój jak c🤬j, ale jest to opcja na uniknięcie operacji , a nawet gdyby do niej doszło to chirurg ma w takim przypadku duuużo mniej do roboty i pacjent szybciej wraca do zdrowia. W tym przypadku niewykluczone że będzie dłuuuuugo wracał do zdrowia.
No i bardzo dobrze. Zamiast siedzieć spokojnie w piwnicy i marszczyć Freda jak człowiek, to mu się zachciało jazdy na desce. Jak dobrze pójdzie, to deskę do jazdy zamieni na sedesową.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
okotdi napisał/a:
Wybornie.
Czekam na ciag dalszy...
Dalej to już tylko długa rehabilitacja. Raczej nieprędko zobaczymy jego występy ponownie
