

Pies:
- nawiazuje kontakt z wlascicielem
- rozumie co jest ok a co nie
- przejmuje sie twoim komfortem psychicznym
- zobowiazuje cie do ruszenia dupy raz na jakis czas ty tlusta swinio
- jak ma instynkt to broni cie do smierci
- robi faktycznie sprytne i zabawne rzeczy
Kot:
- skacze
- rozp🤬ala twoje rzeczy i sprzety
- sra, szcze i rzyga po katach, co niemilosiernie jebie
- roznosi pasozyty i bakterie smiertelnie grozne dla ludzi
- dusi niemowleta z glupoty
- nic nie ogarnia poza kopem w dupe przez jakas minute, pozniej zapomina
Jak ktos u gory napisal, jak ma sie problem z gryzoniami, to kot ma sens, w przeciwnym wypadku trzeba byc totalnym przegrywem zyciowym zeby miec kota. Na kazdym "smiesznym" filmiku z kotem widac, jak ci ludzie ciesza sie, ze kot ich gryzie lub im cos zasral, zarzygal, oszczal lub po prostu rozj🤬. Boki zrywac, satysfakcja z tego ze bezmozgie stworzenie ma cie w dupie "jest taki niezalezny, musze zapracowac na jego szacunek".
- nawiazuje kontakt z wlascicielem
- rozumie co jest ok a co nie
- przejmuje sie twoim komfortem psychicznym
- zobowiazuje cie do ruszenia dupy raz na jakis czas ty tlusta swinio
- jak ma instynkt to broni cie do smierci
- robi faktycznie sprytne i zabawne rzeczy
Kot:
- skacze
- rozp🤬ala twoje rzeczy i sprzety
- sra, szcze i rzyga po katach, co niemilosiernie jebie
- roznosi pasozyty i bakterie smiertelnie grozne dla ludzi
- dusi niemowleta z glupoty
- nic nie ogarnia poza kopem w dupe przez jakas minute, pozniej zapomina
Jak ktos u gory napisal, jak ma sie problem z gryzoniami, to kot ma sens, w przeciwnym wypadku trzeba byc totalnym przegrywem zyciowym zeby miec kota. Na kazdym "smiesznym" filmiku z kotem widac, jak ci ludzie ciesza sie, ze kot ich gryzie lub im cos zasral, zarzygal, oszczal lub po prostu rozj🤬. Boki zrywac, satysfakcja z tego ze bezmozgie stworzenie ma cie w dupie "jest taki niezalezny, musze zapracowac na jego szacunek".

SirMajkel napisał/a:
kot na wsi to jeszcze zrozumiem.. łapie myszy na coś się przydaje, ale kot w domu w mieście to całkowite marnotrawstwo powietrza, karmy itd. Jedyne do czego się przydają to sytuacje kiedy wchodzę to mieszkania jakieś laski i widzę 3 koty to wiem, że to stuknięta stara panna i powinienem czym prędzej opuścić lokal.
Tak samo jak, j🤬e yorki i inne małe gówna, świnki morskie, rybki itd itd.
TB303 napisał/a:
A żona?![]()
Przy okazji też broni domu/posesji przed obcymi... Faktycznie, nic pożytecznego. Wiadomo, że to kwestia rasy, ale w przypadku kotów każda rasa(udomowionych) jedyne co zrobi to ucieknie i zostawi cię na pastwę losu.
PS Każde zwierze śmierdzi, kiedy się go nie myje.
Bzdura, żadna kwestia rasy tylko wychowania, bo mogę zrobić "przylepę" i z rottweilera ,i dobermana. Pitbula nawet nie uwzględniam- do odstrzału.
Btw. a swoją drogą chętnie bym zobaczył jak Kaukaz skóruje pitbula
