

podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."Myślisz, że to takie proste - przypłynąć do Afryki i złapać rosłego, silnego murzyna w siatkę"?
O, jeden sam się znalazł!
z taką pisownią...
![]()
strzelam że to ten co wyr🤬ało go stado pawianów i teraz chodzi jak one

Inna sprawa, jestem ciekawy jak złodzieje ur🤬amiają te autka? Co za elektronikę mają, że samochód myśli, że jest to właściciel.
Wiem, że każde auto można zaj🤬, ale wydaje mi się że od kiedy zdalne kluczyki i karty stały się tak popularne w najlepszych samochodach, to złodzieje mają 100 razy łatwiej.
nieco droższe modele (a także ten co mam po kilku modyfikacjach) oferują zdalne odłączenie dopływu paliwa (wyłączają pompę paliwową) i zdalne odłączenie akumulatora... mozna ustalić obszar czy czas w którym sami używamy samochodu, można ustalić maksymalną dozwoloną prędkośc po której wysyła smsa alarmowego. i wiele innych opcji.
80zł co w porównaniu do kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy które kosztuje samochód to nic... (pomijam oczywiście to że wszystkie nowe samochody powinny być w to wyposażone jako standard...)
Ja sobie lokalizator nawet w rowerze zamontowałem... ale może ktoś lubi odrobinę adrenaliny czy ma gdzieś czy mu samochód podprowadzą z garażu...
Chudy gibak i wieloryb w ciąży. Łatwo ich znajdą.
![]()

na ebay kupiłem niedawno lokalizator GPS za 20 euro... (z wysyłką). Lokalizator wykrywa ruch pojazdu - wibracje wysyłając smsa z lokalizacją do ok 2m dokładności,
Możesz podlinkować ten sprawdzony przez Ciebie model? Miał jakieś problemy?
Mimo ze chlopaki znaja sie na robocie bo zwineli nowe auto i nim wyjechali to w kwestii zarabiania na czarnym rynku sa amatorami bez polotu i finezji. Aut sie nie kradnie auta sie bierze w leeasing rozbiera na czesci lub goni za wschodnia granica i zglasza kradzież. Zadnych poscigow spraw karnych i kłopotów. Wiec po co chodzić po nocach i cieciow na emeryturze budzić. Nie wiem.
Pierwszy ekspert w temacie. Jakie nowe auto? Chyba u Ciebie na wsi to nowy samochód.
Taki z Ciebie cwaniak od interesów - jakby to było takie łatwe - wziąć w leasing i wydymać ubezpieczyciela (przy okazji jeszcze bank), to chyba ubezpieczyciele wszyscy by splajtowali. Samolot pasażerski też można wziąć w leasing - zobacz o ile większy zarobek.
K🤬a, ludzie. Najpierw trochę kontaktu z rzeczywistością, wyprowadzka od starych, a później snucie bajek.

Do mojej Hondy wleźli jak do swojej i mimo, że paliwa miała na dojechanie do skrzyżowania nigdzie na pobliskich stacjach nie widziano bryki, ani podejrzanych osobników z karnistrami.
Może przełączyli szybko na LPG, albo poszukaj swojego cudu techniki w skupie metali kolorowych.