Ten drugi sam wygląda jak x5.
Gdzie tu widzisz te ofermy bo ja widzę dwóch pro...?
"Myślisz, że to takie proste - przypłynąć do Afryki i złapać rosłego, silnego murzyna w siatkę"?
fdx
2017-05-17, 9:58
W całej tej sytuacji z kradzieżą samochodów nie rozumiem jednego... na ebay kupiłem niedawno lokalizator GPS za 20 euro... (z wysyłką). Lokalizator wykrywa ruch pojazdu - wibracje wysyłając smsa z lokalizacją do ok 2m dokładności, zaczyna sledzić wysyłąjąc smsy co ustalony czas. sprawdza pozycję cały czas i w momencie zaniku sygnału - np. wjazd do tunelu czy garażu wysyła ostatnią znaną pozycję gps po czym przełącza się na sledzenie za pomocą anten GSM. można zdalnie się połączyć słuchając co się dzieje. działa podłączony do prądu z samochodu, dodatkowo ma baterię wystarczającą na kilka dni.
nieco droższe modele (a także ten co mam po kilku modyfikacjach) oferują zdalne odłączenie dopływu paliwa (wyłączają pompę paliwową) i zdalne odłączenie akumulatora... mozna ustalić obszar czy czas w którym sami używamy samochodu, można ustalić maksymalną dozwoloną prędkośc po której wysyła smsa alarmowego. i wiele innych opcji.
80zł co w porównaniu do kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy które kosztuje samochód to nic... (pomijam oczywiście to że wszystkie nowe samochody powinny być w to wyposażone jako standard...)
Ja sobie lokalizator nawet w rowerze zamontowałem... ale może ktoś lubi odrobinę adrenaliny czy ma gdzieś czy mu samochód podprowadzą z garażu...
fdx, Lokalizator działa na baterie i jego czas pracy jest ograniczony. Normalny złodziej kradnąc auto zagłusza całą elektronikę łącznie z lokalizatorem gps i możesz cobie go w dupę wsadzić.
Basia_Stańczyk napisał/a:
Chudy gibak i wieloryb w ciąży. Łatwo ich znajdą.
Krak
2017-05-17, 15:15
fdx napisał/a:
na ebay kupiłem niedawno lokalizator GPS za 20 euro... (z wysyłką). Lokalizator wykrywa ruch pojazdu - wibracje wysyłając smsa z lokalizacją do ok 2m dokładności,
Możesz podlinkować ten sprawdzony przez Ciebie model? Miał jakieś problemy?
Kto rano wstaje temu pan bóg daje
p4nk1 napisał/a:
Do mojej Hondy wleźli jak do swojej i mimo, że paliwa miała na dojechanie do skrzyżowania nigdzie na pobliskich stacjach nie widziano bryki, ani podejrzanych osobników z karnistrami.
Może przełączyli szybko na LPG, albo poszukaj swojego cudu techniki w skupie metali kolorowych.