 
                        
                            Przychodzi królik do apteki.
- 200 prezerwatyw poproszę!
Farmaceutka wydaje towar i mówi:
- Yyy, przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk...
Królik się skrzywił. Spojrzał na panią magister z wyrzutem i po chwili zastanowienia mówi:
- No dobra. Biorę. Ale oświadczam, że mi pani z lekka spie*doliła wieczór!
                    - 200 prezerwatyw poproszę!
Farmaceutka wydaje towar i mówi:
- Yyy, przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk...
Królik się skrzywił. Spojrzał na panią magister z wyrzutem i po chwili zastanowienia mówi:
- No dobra. Biorę. Ale oświadczam, że mi pani z lekka spie*doliła wieczór!
 

 
                         
 
                         
 
                                                                     
                         
                        