
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
31 minut temu
🔥
Nic lepszego już dziś nie zobaczysz
- teraz popularne

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


Nie wiem co klatka piersiowa ma do biegania
Może chodzi Ci o opaleniznę?

Dżamaló napisał/a:
Nie wiem co klatka piersiowa ma do biegania
Może chodzi Ci o opaleniznę?
Po prostu widać na załączonym obrazku, że pedałek jest przygotowany fizycznie do granic możliwości, za to nie można powiedzieć tego o orzełku, ma sylwetkę pseudo sportową. Więc jak myślisz, komu będzie się lepiej biegać?



Nie martw się wydolność tlenowa to raczej dwie zupełnie inne rzeczy w skrócie głupie porównanie

up
Masz rację, ale wydolność tlenową poprawiasz poprzez ćwiczenia dzięki którym uzyskujesz również sylwetkę.
Jak dla mnie to kpina, piłka nożna to jego praca, a Murawski tak wyglądając pokazuje, że tą pracę olewa.
Masz rację, ale wydolność tlenową poprawiasz poprzez ćwiczenia dzięki którym uzyskujesz również sylwetkę.
Jak dla mnie to kpina, piłka nożna to jego praca, a Murawski tak wyglądając pokazuje, że tą pracę olewa.
Kolega chyba nie wie ze orły z zasady nie biegają...
Orly latają to ptaki
Orly latają to ptaki



Można nazywać go p🤬dą i pedałem , ale nie można mu odebrać jego przekozackich umiejętności , które posiada . Mimo że go nie lubię uważam , że jest najlepszy w Europie / Świecie na swojej pozycji .
ZiomZaZiomem napisał/a:
Można nazywać go p🤬dą i pedałem , ale nie można mu odebrać jego przekozackich umiejętności , które posiada . Mimo że go nie lubię uważam , że jest najlepszy w Europie / Świecie na swojej pozycji .
Ostatnio jakaś moda na robienie z siebie debila poprzez spację przed przecinkiem?


Limuzyna Tuska mknie prawie przejezdnymi autostradami, helikoptery TVN z lubością filmują przywódcę wśród potiomkinowskich dekoracji ukrywających bankrutujące firmy i rozpadające się szpitale. Każda chwila musi zostać uwieczniona – tak więc TVN pokazuje otwarte dłonią władcy toalety na Euro 2012, w których ma nie zabraknąć już nigdy papieru i mydła. Iście cesarski triumf godny III RP. Rozpoczynają się wielkie igrzyska! Rzymski lud trzeba było utrzymywać w ryzach. Stąd słynne zawołanie „Panem et circenses"– chleba i igrzysk. Tymczasem okazuje się, że polskiemu ludowi wystarczą same igrzyska. Pytanie, na jak długo.
Gdzieś w głębi duszy ciężko nie współczuć Tuskowi. Sprowadzenie polityki do szopki ma swoje konsekwencje. Sytuacja, gdy los rządu uzależniony jest od wyników meczów, nie jest komfortowa. Zimne poty muszą oblewać pierwszego piłkarza III RP. A jeszcze większe koszmary muszą mu się śnić w związku z pytaniem, które padnie po Euro: a gdzie chleb, panie premierze?
Złość ludu to kiepska sprawa, a Unia Europejska może nie chcieć ratować słabego i skorumpowanego cesarzyny, który nie był w stanie nawet spełnić odwiecznego zawołania „Panem et circenses".
Gdzieś w głębi duszy ciężko nie współczuć Tuskowi. Sprowadzenie polityki do szopki ma swoje konsekwencje. Sytuacja, gdy los rządu uzależniony jest od wyników meczów, nie jest komfortowa. Zimne poty muszą oblewać pierwszego piłkarza III RP. A jeszcze większe koszmary muszą mu się śnić w związku z pytaniem, które padnie po Euro: a gdzie chleb, panie premierze?
Złość ludu to kiepska sprawa, a Unia Europejska może nie chcieć ratować słabego i skorumpowanego cesarzyny, który nie był w stanie nawet spełnić odwiecznego zawołania „Panem et circenses".
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie