

idealnie w środek schodów wcelować
gdyby bóg istniał
to musiałaby być jego wersja prima aprilis


Prof_Dr_Wiktor_Traktor napisał/a:
Los bywa złośliwy.
ale sprawiedliwy XD
Cholera, a ja od zawsze tylko na biegu zostawiam. Musze to przemyśleć...
Co trzeba mieć za rzęcha i być biedakiem, żeby musieć ręcznie zaciągać ręczny.
to rozumiem po co w tych nowych współczesznych samochodach automatycznie ręczny się zaciąga po zgaszeniu silnika, to taka c🤬jowa opcja dla idiotów, bo jak masz w garażu samochód to go nie przetoczysz o 2cm bez kluczyka
Dlatego zawsze wbija się bieg, a nie zaciąga ręczny. Ręczny może pęknąć, a z biegu nie wybije nic
Stwórca napisał/a:
Dlatego zawsze wbija się bieg, a nie zaciąga ręczny. Ręczny może pęknąć, a z biegu nie wybije nic
Wbicie biegu to dobra opcja z tym że osoba postronna jest w stanie takie auto przepchnąć - na zaciągniętym prawidłowo ręcznym nie przepchniesz.
Z tymi pękającymi linkami od ręcznego to w 99,99% mit. Aby ci pękła linka od ręcznego to po pierwsze musisz zaciągnąć dźwignię najmocniej jak się da, najlepiej w ciepły marcowy albo kwietniowy dzień gdzie jest +20 stopni, a w nocy musi być na minusie i wtedy naprężona na maxa linka może się zbiec i pęknąć. Inaczej fizycznie nie ma opcji aby stalowa linka sama z siebie pękła.