

podpis użytkownika
Całe życie w bólu i cierpieniu.podpis użytkownika
Tylny napęd jest jak sex... Przestajesz jeździć na ręcznym, a zaczynasz dawać w p🤬de.


k🤬a toć to okazja życia no chyba, że faktycznie schodzi na aids...
Toć to gumiś toćke pcho... ja p🤬lę, wp🤬lacie swoją wieśniacką, podlaską gwarę gdzie sie da, niczym ciapaki do Europy. A na j🤬e, wieśniarskie "toć" to mam taką awersję, że aż agresor mi załącza. Tutaj na Islandii, to samo, "toć", "jo", a wyp🤬alaj do pługa skąd cie oderwano. I później tacy "ludzie" z lasu jadą do cywilizacji i w fabryce rybnej ochraniacze na buty na ten pusty łeb zakłada, bo myśli ze to czepek..
Toć to gumiś toćke pcho... ja p🤬lę, wp🤬lacie swoją wieśniacką, podlaską gwarę gdzie sie da, niczym ciapaki do Europy. A na j🤬e, wieśniarskie "toć" to mam taką awersję, że aż agresor mi załącza. Tutaj na Islandii, to samo, "toć", "jo", a wyp🤬alaj do pługa skąd cie oderwano. I później tacy "ludzie" z lasu jadą do cywilizacji i w fabryce rybnej ochraniacze na buty na ten pusty łeb zakłada, bo myśli ze to czepek..
Oho....
Nowoczesny na emigracji....
Tak sie przejmujesz jak cie widza i czy cie wszyscy lubia...?
To dlatego nadal pracujesz w tej "fabryce rybnej"...
Tak to jest jak się przedawkuje sex na studiach.
Ty pewnie wiesz najlepiej jak to jest.

Oho....
Nowoczesny na emigracji....
Tak sie przejmujesz jak cie widza i czy cie wszyscy lubia...?
To dlatego nadal pracujesz w tej "fabryce rybnej"...
OHO, weź się k🤬a emancypuj tam gdzie jesteś bo widać, ze szacunku nie zaznałeś.. ciekawe czemu? Uwsteczniony piździelcu zaleciałości peerelowskie będą z nami polakami jeszcze kilka pokoleń. Daj, mało mam, należy mi się, podziel się, toć nie mam wiela. Śląskie to są kluski a ta mentalność to prosta i dziadowska. Fabryka rybna czy mop na hali, nie ma znaczenia co robisz dla pieniędzy tylko jaki jesteś w życiu. Dzbanem pustym wieje od Ciebie stąd do Glasgow

PS. Napełniłbym jej tę rurkę z zaangażowaniem a chociaż " próbowałbym"

podpis użytkownika
Gdyby mężczyźni posiadali umiejętność rodzenia dzieci, to kobiety byłyby gatunkiem hodowlanym.
(...) Fabryka rybna czy mop na hali, nie ma znaczenia co robisz dla pieniędzy tylko jaki jesteś w życiu.
No tak, to co robisz w życiu i to jak wyglądasz nie ma znaczenia, jednak to jak wymawiasz lub piszesz niektóre rzeczy sprawia, że jesteś j🤬ym c🤬jem ze wsi.
Chcecie podzielić się czymś jeszcze? Bo wiecie, nie wiem jak mogę zostać fajnym człowiekiem a wy zdajecie się znać na to niezawodny sposób...
K🤬a, ludzie, nie macie innych trosk w życiu? Serio wpienia was ktoś, kto pisze "pieseły" czy "toć"? Litości.
Tutaj na Islandii, to samo, "toć", "jo",
Na Podlasiu nikt nie używa słówka "jo" to nie nasze!
Ale rozumiem twoją frustrację też bym był wk🤬iony na cały świat jakbym musiał zapierdzielać w smrodzie.
podpis użytkownika
Post ma charakter satyryczny i nie ma na celu kogokolwiek obrażać ani nawoływać do nienawiści.Gwarą jadę i stawiam spację przed znakami interpunkcyjnymi. Zdania zaczynam z małej litery tylko po to aby zdenerwować takiego capa jak ty leszczu.


Toć to gumiś toćke pcho... ja p🤬lę, wp🤬lacie swoją wieśniacką, podlaską gwarę gdzie sie da, niczym ciapaki do Europy. A na j🤬e, wieśniarskie "toć" to mam taką awersję, że aż agresor mi załącza. Tutaj na Islandii, to samo, "toć", "jo", a wyp🤬alaj do pługa skąd cie oderwano. I później tacy "ludzie" z lasu jadą do cywilizacji i w fabryce rybnej ochraniacze na buty na ten pusty łeb zakłada, bo myśli ze to czepek..
Jakoś tak utarło się uważać, że największa hołota wyjechała do Anglii i Irlandii. Tymczasem ze sporym zaskoczeniem zauważyłem (i to kilka razy) jakie kmioty stoją w kolejce do lotów do Norwegii i na Islandię właśnie.
Przyznam szczerze, że nie rozumiem Islandczyków. Z jednej strony mają świadomość faktu, że są tak nieliczni, wymyślają dziwne ustawy mające na celu chronić ich unikalny język, kulturę i tradycje. A z drugiej strony nawpuszczali polactwa, które systematycznie i wytrwale tę ich unikalną kulturę rozp🤬ala i zamienia na buraczano-cebulowo-wódziany sposób życia. Gdzieś czytałem, że zmienili przepisy dotyczące zasiłków na dzieci, bo polactwo zaczęło bez żenady ciągnąć hajs, oczywiście kombinując i oszukując.
Tak, wiem islandzka gospodarka potrzebuje rąk do pracy, więc wpuszczają jak leci dopóki hajs się zgadza. Tymczasem za kilkanaście lat obudzą się z ręką w nocniku i zaczną uciekać z własnej ojczyzny, bo na wyplenienie tej zarazy będzie za późno. Aha, przekonają się, że można zniszczyć kraj bez ani jednego meczetu.