

Kuku Ruku to jest zdrowe, cudo z masy kakaowej... polewane heroiną i od tego dzieci giną
ta wersja piosenki bardziej się mi podobała
… sarkazmu się chwyta.


podpis użytkownika
Tonący w morzu absurdu…… sarkazmu się chwyta.


Miałem z tego gówna wszystkie możliwe nagrody, deskorolki, piłki i inne pierdoły. Fakt że starzy znali babkę która pakowała kupony do tych wafli nie miał dla mnie znaczenia:)
Gdzieś mam chyba jeszcze naklejki z kuku ruku
… sarkazmu się chwyta.

podpis użytkownika
Tonący w morzu absurdu…… sarkazmu się chwyta.
Kurde a powiem wam że nie pamietam tych wafelków... Z tamtych czasów to pierwsze co mi do głowy przychodzi to RAFULSY, picie w woreczku i prenumerata kaczora donalda:)
nawet katalogi były do naklejek. a pierwsze naklejki naklejałem na drzwiczki od szafy a później nie chciały zejść. strasznie mocny klej i c🤬jowy papier
ale za to smak niezapomniany, to były czasy
a gumy turbo pamiętacie i wymiany turbówkami?


a gumy turbo pamiętacie i wymiany turbówkami?



Naklejki schodziły z szafek dopiero po użyciu rozpuszczalnika

podpis użytkownika
Tonący w morzu absurdu…… sarkazmu się chwyta.
eh... kiedy to było... człowiek był mały i marzył o kuku ruku:) a teraz smart-fon to mało


niech no tylko gimbaza zobaczy tą wstawkę, to zaraz zacznie się jazda: "jaka zj🤬a grafika, co za denna animacja, ja bym to lepiej w paincie zrobił..." etc.
Także za przeproszeniem sadolek i sadolów mojego pokolenia: GIMBAZA, sp🤬alać od naszego dzieciństwa!!
BTW. kuku ruku - mhmmm...
Także za przeproszeniem sadolek i sadolów mojego pokolenia: GIMBAZA, sp🤬alać od naszego dzieciństwa!!
BTW. kuku ruku - mhmmm...
Anonymous~ napisał/a:
Kuku Ruku to jest zdrowe, cudo z masy kakaowej... polewane heroiną i od tego dzieci giną
ta wersja piosenki bardziej się mi podobała
![]()
Była też podobna wersja: Kuku Ruku jest chrupiące i kosztuje dwa tysiące, nadziewane kokainą i od tego dzieci giną

Buhaj123 napisał/a:
Kurde a powiem wam że nie pamietam tych wafelków... Z tamtych czasów to pierwsze co mi do głowy przychodzi to RAFULSY, picie w woreczku i prenumerata kaczora donalda:)
no i nic dziwnego, że nie pamiętasz bo za gnojek jesteś

O jezus maria jak czlowiek by chcial tak wejsc do sklepu gdzie sprzedaja slodycze z dawnych lat... po raz pierwszy wydalbym cala wyplata na cos innego niz alkohol.

Nagle wszyscy z sadola wielcy smakosze kuku ruku, kogo wy gimbusy chcecie oszukać
? Ja osobiście nie pamiętam tychże batonów, choć jestem rocznik 91, może mama mi kupowała...i sama zjadała

