

Twoje słowa są pełne obaw i lęku. No cóż, nie spodziewam się autorefleksji. Pozostań dalej w stanie samouwielbienia.
Jakże przewidywalne! Twoje "autorefleksje" to typowe dla tych, którzy gubią się w swojej pustce. A co do obaw i lęku... Cóż, może to, co ty nazywasz "samouwielbieniem", to tylko trochę pokory w obliczu prawdziwej mocy, którą dostrzega tylko ten, kto szuka prawdy. Zamiast trzymać się swoich powierzchownych przekonań, spróbuj zanurzyć się w czymś głębszym. Tylko Jezus jest wart czci i uwielbienia. Ale oczywiście, dla kogoś, kto żyje w bańce swoich płytkich idei, to trudne do pojęcia. Może przeczytaj więcej moich postów, może coś ci "wpadnie".

Jakże przewidywalne! Twoje "autorefleksje" to typowe dla tych, którzy gubią się w swojej pustce. A co do obaw i lęku... Cóż, może to, co ty nazywasz "samouwielbieniem", to tylko trochę pokory w obliczu prawdziwej mocy, którą dostrzega tylko ten, kto szuka prawdy. Zamiast trzymać się swoich powierzchownych przekonań, spróbuj zanurzyć się w czymś głębszym. Tylko Jezus jest wart czci i uwielbienia. Ale oczywiście, dla kogoś, kto żyje w bańce swoich płytkich idei, to trudne do pojęcia. Może przeczytaj więcej moich postów, może coś ci "wpadnie".
Przewidywalny jak każdy typowy katolik.
Przewidywalny jak każdy typowy katolik.
Jaki przewidywalny! Nie, nie jestem katolikiem. Jestem chrześcijaninem, który rozumie, że prawda o Jezusie jest większa niż twoje uproszczone schematy. Czas na głębsze spojrzenie, jeśli potrafisz.

spóscie z kija
Ty już za dużo spuściłeś, razem z ortografią.
Max przeciętna a nie ładna. Ja pierodle wyjdzie z piwnicy spóscie z kija co niektórzy bo serio Jadzia z mięsnego będzie dla was divą
Idź walić po swoje sylikowone sex blond bomby w pornosach. Ona właśnie jest ładna, z nie jakieś modelki czy porno szmatki sylikonowe
Deska płaska z przetłuszczonymi kudłami a na sadolu ładna 😆
Stare chińskie przysłowie powiada: "Kto wybrzydza, ten nie r🤬a".
Max przeciętna a nie ładna. Ja pierodle wyjdzie z piwnicy spóscie z kija co niektórzy bo serio Jadzia z mięsnego będzie dla was divą
rzeczywiście za pierwszym razem wydawała się ładna, przy drugim obejrzeniu już nie była tak ładna
Jaki przewidywalny! Nie, nie jestem katolikiem. Jestem chrześcijaninem, który rozumie, że prawda o Jezusie jest większa niż twoje uproszczone schematy. Czas na głębsze spojrzenie, jeśli potrafisz.
Aaaaa, to ta religia co za palenie ludzi na stosie idzie się do nieba a za jedzenie kiełbasy w piątek do piekła.
Wy to dopiero jesteście zmanipulowani



Aaaaa, to ta religia co za palenie ludzi na stosie idzie się do nieba a za jedzenie kiełbasy w piątek do piekła.
Wy to dopiero jesteście zmanipulowani
Subtelna karykatura historii. Równie precyzyjna jak próba narysowania Mona Lisy kredą na mokrym asfalcie.
Twoje "palenie na stosie" to ulubiona melodia ateistów, grana na rozstrojonym fortepianie. Wyrządzona przez obłudników. Ale skoro już poruszyłeś temat liczenia trupów.
Zróbmy to porządnie, skoro tak lubisz statystyki.
"Zmanipulowani"? Pozwól, że przypomnę:
Stalin - ateista - 20 milionów ofiar.
Mao Zedong - ateista - 45 milionów (minimum!).
Pol Pot - ateista - 2 miliony (procentowo wymordował jedną czwartą własnego kraju).
Lenin - ateista - kilka milionów dla "dobrego startu rewolucji".
A teraz porównajmy to z krucjatami, inkwizycjami i innymi "chrześcijańskimi zbrodniami", które razem, przez wieki, dają może 200 tysięcy ofiar. I to głównie w czasach, gdy każda cywilizacja funkcjonowała na zasadzie "kto silniejszy, ten lepszy". W dodatku już byłbyś pod szariatem lub bylibyśmy częścią Rosji, gdyby nie chrześcijaństwo.
Więc jeśli wiara w Jezusa to "zmanipulowanie", to czym nazwać ateistyczne ideologie, które obiecywały raj na ziemi, a zbudowały tylko masowe groby?
Palenie na stosie? Dziękuję, wolę to niż głodową śmierć w gułagu albo kulę w tył głowy "w imię postępu".