

Nie odkryję ameryki, ale Jezu... co za idiota. Typowy zachodni frajer, whigger, fryzurka na szkolną ofiarę. Kupił spray i uznał,że pewnie się psika i osy umierają od razu. Nie wiem, brakowało by się zj🤬 na ziemię, zdechł i nie przekazał swoich upośledzonych genów dalej.
Jak dużo os to ten spray nie starczy. Na kilka strzałów dobra gaśnica starcza, więc trzeba celnie.
Policeman napisał/a:
Nie odkryję ameryki, ale Jezu... co za idiota. Typowy zachodni frajer, whigger, fryzurka na szkolną ofiarę.
No tak, z narodowych kanałów na jutubie wiemy, że cały Zachód jest spedalony. Nie to co u nas, sami prawdziwi mężczyźni, ze szramami na mordach i patriotycznymi dziarami nap🤬lają do os z miotacza ognia. A ruscy to nawet z kałacha.
Antoni79 napisał/a:
Jak dużo os to ten spray nie starczy. Na kilka strzałów dobra gaśnica starcza, więc trzeba celnie.
Gaśnica ma duże ciśnienie i rozrywa banię os. Ja wolę zwykłym muchozolem w spreju dozować im dawkę w otwór nie rozrywając bańki szybciej się duszą. Druga sprawa dureń stanął centralnie pod gniazdem zamiast obok, szkoda że jeszcze gęby nie otworzył jak patrzył w górę.
0dbytBiskupa napisał/a:
No tak, z narodowych kanałów na jutubie wiemy, że cały Zachód jest spedalony. Nie to co u nas, sami prawdziwi mężczyźni, ze szramami na mordach i patriotycznymi dziarami nap🤬lają do os z miotacza ognia. A ruscy to nawet z kałacha.
Ciebie nie liczymy, reszta się zgadza

Love_is_Love napisał/a:
No tak się k🤬a tańczyło w latach 90.
Potwierdzam. Pół litra na łebka, 2 browce i Prodigy! to były kuźwa piękne czasy. Teraz wypiję 3 lampki czerwonego wytrawnego, i 3x muszę schodzić w nocy do kibla, dostając przy tym zadyszkę.
Starość jest c🤬jowa...

podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Jestem uczulony na jad ,i kuzwa nigdy nie macham lapami Ani nie oddycham jak lata koło mnie , mój oprawca ,co za tym idzie nie gryzą mnie nawet jak się przy koszeniu trawy w ul wpierdzielilem , to powoli odszedłem nie oddychajac nie stać ryja ,nie machając rękami ,i patrzcie nie gryzą , a jak im dasz sygnał z oddechu że jesteś to wiedzą gdzie gryźć i machanie łapami nic nie daje tylko je wk🤬ia , tyle p🤬ki co się os boją .A i zawsze mam szluga w gębie , to może ten dym je odstrasza hoj wie

Hahahaha k🤬a złoto
. Szerszenia sprejem i czapka "szacunek" ahahhah

podpis użytkownika
Ola gringo
Geraldinio napisał/a:
Potwierdzam. Pół litra na łebka, 2 browce i Prodigy! to były kuźwa piękne czasy. Teraz wypiję 3 lampki czerwonego wytrawnego, i 3x muszę schodzić w nocy do kibla, dostając przy tym zadyszkę.
Starość jest c🤬jowa...
Na szczęście, ja mam kibel koło sypialni. Dopiero teraz to doceniam. Zap🤬lanie po schodach w środku nocy to wyzwanie jak wejście na Kasprowy.