d-wade napisał/a:
Tylko kibic piłkarski może takie pierdoły wymyślać. Czyli rozumiem, że według waszej doktryny, żeby zostać kibicem np. Arsenalu, muszę przenieść się do Londynu i chodzić powiedzmy na co 2 mecz na Emirates Stadium? Po to jest telewizja czy Internet, że mogę oglądać moje ulubione zespoły nie ruszając dupska z sofy i nie tracić całą wypłatę tylko po to żeby pojchać na Camp Nou i zostać nazwanym przez was kibicem. Rozumiem, że nigdy nie kibicowaliście naszym skoczkom, lekkoatletom, innym naszym narodowym kadrom, ponieważ niebyliście na skoczni, stadionie czy hali. Nonsens.
Tak się składa, że ja akurat uważam się za kibica Arsenalu, ale nigdy na ich stadionie nie byłem. A skoczkom czy lekkoatletom nie kibicuję bo mnie te sporty nie obchodzą.
Z tego co wywnioskowałem z Twojego posta to Twój kolega miał na myśli to, że gdy Śląsk spadnie do I ligi to przestaną chodzić pikniki na stadion. I dobrze. Bo skoro chodzą tylko dlatego, że Śląsk gra w Ekstraklasie albo żeby się pochwalić przed kimś to równie dobrze mogą z dzieciakami gdzieś do parku albo na spacer iść.