Black-Sheep napisał/a:
To ci co się opierają, tworząc pop🤬lone teorie k🤬iące logikę żeby tylko kilkuset ludziom nie ułatwić życia wchodzą do łóżek, a nie ci, co się przychylają do próśb mniejszościowych grup społecznych. 
Nie jestem kolorowym socjalliberałem, jestem czerwonym marksistą-leninistą i strzelałbym do takich reakcyjnych k🤬ów karakanów i pożytecznych idiotów jak ci, którzy wyładowują swoją biedę i brak dziewczyny na urojonych wrogach szkodząc wszystkim pracownikom.
Problem polega na tym, kiedy te grupy mniejszościowe chcą prawem ograniczać grupy większościowe, tak jak to teraz się dzieje.
Co do tego Twojego nie wchodzenia do łóżek, to ten problem już dawno został zażegnany, przecież pewnie 99% ludzi nie obchodzi to kto z kim śpi... Ale np gdy: geje chcą dostać prawo adoptowania dzieci? Powinniśmy powiedzieć - nigdy w życiu, przecież w każdych statystykach można przeczytać jak duży odsetek pedofilii jest wśród homosiów (większy niż w KK czerwona mordo
). Dodatkowo wychowywanie takiego dziecka od czasów kiedy jego intelekt przechodzi etap wdrukowywania jest praktycznym (na pewno są odstępstwa od tej reguły, ale nie oszukujmy się by były one duże) skazaniem tego dzieciaka na takie, a nie inne zachowania seksualne w przyszłości.
Co do muzułmanów i czarnych (bo to oni tworzą najwiecej problemów w dzisiejszej Europie) oni się nie asymilują, a żadają od nas poszanowania ich praw... Co więcej chcą wprowadzać dokładnie te prawa, z tych państw z których większość z nich uciekła w poszukiwana lepszego bytu i jeżeli ktoś chce na to pozwolić (oczywiście ograniczając prawo większości) to jest bałwanem bez honoru i godności, bo inaczej tego nie można nazwać.
A co do mieszania ras... To polecam takie argumenty wznosić w IZRAELU, albo w ARABII SAUDYJSKIEJ - ciekawe jak tam by na nie reagowali ludzie
.
Przecież bardzo łatwo zauważyć, że elity chcą nas wymieszać głównie dlatego by łatwiej się nami później sterowało i wykorzystują do tego niczemu nieświadome kobiety które prowadzone instynktem zawsze wybiorą przeciętnego "innego" niżeli przeciętnego "swojego" bo tak już działa ich psychika. Bo kobiety w przeciwieństwie do mężczyzn mają bardzo małe przywiązanie do "swojego stada" (stąd widać dlaczego tyle kobiet widujemy w środowiskach lewicujących).
