Jezus urodził się 25 grudnia. Jeszcze tej samej nocy, 6 stycznia, przyszli do niego trzej królowie.
A bo to jeden Jezus się wtedy urodził?
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
Sol
2016-01-09, 21:50
Bo mieli Internet Explorera
podpis użytkownika
Sickening, weakening don't let another somber pariah consume your soul
You need straightening, toughening
It takes a bit of dark to rekindle the fire burning in you
Ignite the fire within you
Zakrzywienie czasoprzestrzeni.
Przyszli do stajenki, a wyszli 6 stycznia
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
Bo to trzej prawosławni przyszli pogadać z nim o Jezusie.
podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Dołóż do tego że Jezus urodził się wiosną/latem 25 grudnia
dnia 25 grudnia odbywało się święto narodzin boga Słońca, dlatego chrześcijanie wymyślili sobie, że urodziny Jezusa też będą świętowane tego dnia, aby wyprzeć inny kult
Kiedyś były 3 święta w 1 dniu: narodziny Jezusa, odwiedziny 3 króli i jeszcze coś. Kościół rozdzielił je na kilka dni tłumacząc, że łatwiej jest zrozumieć ideę jednego święta w danym dniu itp.
Czymże jest czas dla Boga?
Pamiętacie? Wisząc na krzyżu obok Jezusa święty Dyzma(nawrócony łotr) powiedział: „Panie, pomnij na mnie, gdy przyjdziesz do królestwa twego” – Jezus zaś rzekł: „Zaprawdę mówię tobie: dziś ze mną będziesz w raju” (Łukasz XXIII, 42-43).
Ale jak mówi apostolskie wyznanie wiary Jezus po śmierci na trzy dni "zstąpił do piekieł". Teolodzy nie utożsamiają tych piekieł z piekłem w którym cierpią dusze grzeszników. Według teologów przez te trzy dni do zmartwychwstania Jezus był w otchłani, w której uwięzione były dusze wszystkich sprawiedliwych ale jeszcze nie zbawionych.
Jest kilka wyjaśnień tej sprzeczności.
1. Jezus nie zstąpił do piekieł od razu lecz najpierw zaprowadził Dyzmę do raju a dopiero potem udał się do otchłani. Niestety nie ma żadnych wzmianek o takim przebiegu rzeczy.
2. Jezus pomylił się lub kłamał. Ewentualna pomyłka zaprzecza omniscjencji Boga. A kłamstwo... zaprzeczałoby wszystkim naukom Jezusa.
3. Raj jest częścią piekieł. Raj mógłby być wydzielonym obszarem piekła. Podobnie jak limbus infantium - piekle niemowląt, limbus patrum - otchłań w której były dusze ojców sprawiedliwych przed przyjściem Jezusa oraz limbus puerororum - piekłem dusz cierpiących za grzechy.
4. Czas jest dla Boga pojęciem abstrakcyjnym. Bóg jest ponadczasowy. Jest, był i będzie zawsze. Jednocześnie w każdym czasie i poza nim. Czyli Jezus mógł udać się do piekieł na trzy dni ale wybrał przykładowo trzy dni tuż po stworzeniu wszechświata albo trzy dni przyszłego weekendu.
5. Czas w piekle biegnie inaczej. I jeden dzień "piekielny" to może być tylko nasza sekunda. Albo odwrotnie. Czyli dla Dyzmy mogły minąć trzy sekundy i jeszcze tego samego dnia był z Jezusem w Raju ale dla Jezusa minęły trzy dni.
Zapytajcie o to księdza. I obserwujcie, jak się będzie wił w próbie odpowiedzi.
Podobno w Betlejem drogie alko było, więc postanowili wlać w siebie po drodze to im się zeszło trochę.
wydaje mi się, że jako agnostyk znam trochę biblię - w odróżnieniu od katolików, którzy zapewne w ręku w życiu tak trudnej księgi nie mieli (ciężko byłoby mi uwierzyć, że ktoś to przeczytał i nadal uznaje się za katolika, ale to już inna bajka)
Otóż o 3 królach wspomina tylko jedna z 4 ewangelii. Gdy w czasie narodzin pojawiła się ta gwiazda, goście byli dość daleko od miejsca zdarzenia, i dopiero jak dostali cynk, że oznacza ona urodzenie jakiegoś wielkiego cwaniaka, ruszyli dupę w stronę eventu - co zajęło im parę dni.
jonaona napisał/a:
dnia 25 grudnia odbywało się święto narodzin boga Słońca, dlatego chrześcijanie wymyślili sobie, że urodziny Jezusa też będą świętowane tego dnia, aby wyprzeć inny kult
Kult boga Mitry, o ile pamięć mnie myli. Taki protoplasta chrześcijaństwa.
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
K................y
2016-01-10, 2:20
Teraz przychodzi jeden klecha - zamiast dawać bierze .
Ma jeszcze przydupasów z puszkami jak z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Przemocy .
I tak szukają Jezusa ,który im nie zapłaci wtedy wymalują mu krzyż na drzwiach.W nocy przyjdą Moherowe Demony i zabiją wszystkie płody implikując im poprzez wenflon wbity w grdykę tabletki antykoncepcyjne zmieszane z medyczną marihuaną . A to nie koniec tej opowieści , bo żeby się przed tym obronić musisz oprócz świętej koperty z Kazimierzem Wielkim , a co u biedniejszych emerytów z Zygmuntem Starym wymalować tajemnicze symbole na drzwiach , żeby wiedzieli że odczyniłeś uroki przed ich przyjściem ,zobowiązując się tym samym nie przywoływać zmarłych ,ani władcy piekieł pradawnego Fiskusa .
Moja porada - jak się zachować i przygotować do wizyty,
Toteż kiedy wejdzie ksiądz do domu twego przygotuj dzieci swoje i każ im się rozebrać i nasmarować oliwą ciało , a w szczególności miejsca intymne .
Spluń przez lewe ramię 2 razy ,raz przez prawe - następnie odetnij kotu swojej sąsiadki głowę , jej też możesz jak będzie za dużo krzyku przy tym robić.
Postaw na stole głowę kota ,a w nią wbij krzyż na znak Pokoju i Miłości . Peace & Love . Włącz Beethovena i Głuchą Noc jednocześnie -przyjmij kapłana z uśmiechem i namaszczeniem .
Amen
r................3
2016-01-10, 3:05
Jechali na osłach, nie mieli GPS-a, tak k🤬a ciężko to zrozumieć?