AgentGrzesiek napisał/a:
Filogyna, znowu problem z czytaniem ze zrozumieniem 
A na to że głupoty wypisujesz to można bardzo szybko można znaleźć dużo przykładów. Nie chodzi o twoich znajomych, ale wypowiedzi przedstawicieli władz a nawet historyków z różnych krajów.
Ot choćby pierwszy z brzegu przykład jaki niedawno się pojawił
tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/polskie-ss-w-kanadyjskiej-ksiazce-autorz...
Ale takie publikację w ogóle nie są nic warte, skoro ludzie nie są w stanie nawet zidentyfikować Polski na mapie świata.
Jeszcze raz: świat nie dba o imię Polski, bo go ono zwyczaje nie obchodzi. Równie dobrze mogli napisać, że Rumunia odpowiedzialna jest za holocaust.
robson54321 napisał/a:
Ty nie p***dol bo właśnie chodzi o to, że jak Ci powiedzą w tvz🤬ben, że te twoje chile zaatakowały usrael i wybili 1/10 ludności to przyjmiesz to jako fakt i tyle, bo nic o tym kraju nie wiesz. Tak samo jest z tematem o którym jest mowa i nie jest to bez odbicia nawet na Tobie. Ktoś spotka Cię i uzna z miejsca za antysemitę z góry, bo jesteś polakiem. Jednocześnie denerwuje mnie przejmowanie się nadwyraz opinią innych społeczności - w tym się z Tobą zgadzam. Jeszcze jedno (co do Twoich znajomych) - każdy spotyka się, z reguły, z ludźmi swojego pokroju, o podobnych zainteresowaniach itd. więc nie znaczy to, że Twoich kilku znajomych z Europy przedstawia miliony osób z innymi zainteresowaniami m. in. o historii.
Nie-fanatycy nie myślą z tendencją do absolutnej masy. Niech jakiś Chilijczyk zabije moją starą, a nadal nie będę mieć powodów, by nienawidzić Chile jak zbiór wszystkich urodzonych w obrębie granic Chile.
I teraz - analogicznie - w dupie mam każdego, kto uzna Polaka - w tym także mnie - za antysemitę; przyjaźń z nimi w końcu mówiłaby "o moim pokroju". Zwłaszcza, że niewielu spoza Polski zajmuje to, co dotyczy Polski. Tak też Hindus będzie wierzył, że w Europie powszechnie legalna i refundowana jest aborcja, a to ze względu na problem 'przeludnienia' (im bowiem nie jest znany problem niskiego przyrostu naturalnego, dlatego próbują oceniać świat im nieznany swoimi kategoriami), Duńczyk, że w Polsce powszechne jest przekonanie o stworzeniu świata w siedem dni (oni już dawno zerwali z religią - i to pomimo tego, że rządzą tam konserwatyści; oni także nie przyjmują imigrantów z bliskiego wschodu, o czym nie mówi się w mediach Europejskich), znów Kanadyjczyk, który wyobraża sobie Europe trochę na kształt USA. Temat "polskich obozów zagłady" jest niemal nieznany obcokrajowcom.
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:51
