



Ochydnie smakuje, ale ryba to zawsze ryba. Jest co do ryja wlozyc.
Zawsze można wyrzucić kilka tysięcy piranii przy portach tam gdzie przypływa najwięcej uchodźców do europy i wywracać łodzie
~Earl Nightingale

podpis użytkownika
"To nasze podejście do życia determinuje podejście życia w stosunku do nas."~Earl Nightingale


Breakdrowser napisał/a:
Ochydnie smakuje, ale ryba to zawsze ryba. Jest co do ryja wlozyc.
a probowales usmazyc?

MaratHS napisał/a:
Zawsze można wyrzucić kilka tysięcy piranii przy portach tam gdzie przypływa najwięcej uchodźców do europy i wywracać łodzie
![]()
widzę jeden problem, nie chodzi mi tu o problem moralny czy etyczny, w dupie mam też co lewicowcy i ruchy proimigracyjne o tym temacie sądzą, nie też będę moralizował o prawie ludzi do życia....no więc problem z Twoim planem polega na tym, że piranie są słodkowodne...

Niepotrzebnie tak daleko zarzuca. Za bardzo się wysila, utrudnia sobie.
nowynick napisał/a:
widzę jeden problem, nie chodzi mi tu o problem moralny czy etyczny, w dupie mam też co lewicowcy i ruchy proimigracyjne o tym temacie sądzą, nie też będę moralizował o prawie ludzi do życia....no więc problem z Twoim planem polega na tym, że piranie są słodkowodne...![]()
A w dodatku żeby zaatakowała człowieka, trzeba mieć otwartą krwawiącą ranę. Jak nie wyczują krwi możesz sobie obok nich pływać i dawać im buzi.
Dreamer napisał/a:
A w dodatku żeby zaatakowała człowieka, trzeba mieć otwartą krwawiącą ranę. Jak nie wyczują krwi możesz sobie obok nich pływać i dawać im buzi.
To może zrobić basen przejściowy ze słodką wodą i każdego z nich delikatnie zaciąć ?
Problem rozwiązany .
