Takie tam strzelanie. Lars Andersen.
Po pierwsze, kiedyś łuki było dużo trudniej naciągnąć. Po drugie, przebicie kolczugi WSPÓŁCZESNĄ strzałą to nic trudnego. Kolczuga chroniła przed cięciami, nie pchnięciami. A strzelanie na krótki dystans? Z przyłożenia prawie? Debilizm. Nikt nie siedział przy stole ze strzałami i łukiem gotowym do strzału. A nawet jeśli, to zanim cwaniak odrzucił kubek i sięgnął po strzały to cele stojące tak blisko zdążyły by go na wylot przebić mieczem. Mają na to całe 3 sekundy (kubek rzucił w 3:25, pierwsza strzała poszła 3:27, druga chwilę później, w 3:28). Bieganie i skakanie podczas strzelania? Po co? Żeby nikt cię nie trafił? Dużo łatwiej trafić w ruchomy cel niż poruszając się. Zmniejszasz tak tylko szanse na trafienie przeciwnika. A łapanie strzał w locie? Głupota kompletna. Skoro łucznicy tak szybko strzelać potrafili to dostałby 3 strzały podczas tego głupiego obrotu trakcie którego nakłada strzałę na łuk. To co wyczytał to pewnie jakieś numery popisowe na konkursach którymi łucznicy szpanowali. Czyli robili dokładnie to co on teraz.
no dobra debilizm głupota.. ale koleś jest lepszy niz the arrow, a na sam koniec to zjadł robin hooda.
Był kiedyś filmik o takim k🤬a mistrzu strzelania z łuku a okazało się że strzały były dorobione komputerowo.
d................o
2015-01-23, 17:42
Wszystko fajnie... tylko po c🤬j?
G................r
2015-01-23, 17:43
@TheByQ
Oho, widzę, że mamy tutaj eksperta! Może i masz trochę racji, że w prawdziwej bitwie nie sprawdziło by się to tak jak się niektórym zdaje ale tu bardziej chodzi to, że chłop w przeciwieństwie do większości z tutejszych użytkowników (łącznie ze mną) ruszył dupę i stał się zajebisty w czymś innym niż siedzenie przed kompem i przyp🤬alanie się do wszystkich o wszystko jak Ty teraz. Ode mnie piwko dla gościa!
v................y
2015-01-23, 17:57
TheByQ napisał/a:
Bieganie i skakanie podczas strzelania? Po co? Żeby nikt cię nie trafił? Dużo łatwiej trafić w ruchomy cel niż poruszając się.
A jazda konna przy strzelaniu po co? Żeby nikt cię nie trafił? Dużo łatwiej trafić w ruchomy cel niż poruszając się
q................9
2015-01-23, 17:57
Niezły wariat z typa ;]
Film ok. Ale mam pewne wątpliwości co do autentyczności nagrania. Ale w końcu każda umiejętność wyćwiczona do mistrzowskiego poziomu wydaje się "niemożliwa".
Nie wszystkie łuki było trudniej naciągnąć. Gościu w większości przypadków nagina z refleksyjnych (takie które mają wstępnie wprowadzone naprężenia po naciągnięciu cięciwy), w dawnych czasach popularne na wschodzie. Zasięg lepszy jak z typowego angielskiego longbowa, choćby miał i z 40 kg naciągu... Dlatego te strały tak zap🤬lają.
Narrator troszkę wk🤬iający, gada w skrócie cały czas, że ten Lars to przec🤬j, bo to on wszystko wymyślił, w starożytności robili coś takiego, a on był zajebisty i zrobił coś jeszcze lepszego, blah, blah, blah.
B................r
2015-01-23, 18:54
Chłop się uczy techniki na bliski dystans. Pop🤬la i strzelanie piruetów przy jego celności daje mu jednak przewagę. Dodajmy że w tamtych czasach łucznicy musieli jakoś sp🤬olić. Przez lasy szło najszybciej, a i bronić się czasem trzeba. Wbił strzały w pierścienie kolczugi ... no k🤬a skutecznie bo na płytówkę mało kogo wtedy było stać. A jak już zda sobie człowiek sprawę że potrafi perfekcyjnie wycelować w locie to na c🤬j mu w ogóle groty. W ryj by trafił nawet obsługując łuk stopami. Jak dla mnie to technika zajebiście skuteczna. Większość łuczników była by martwa po skróceniu dystansu, ten pan ma wtedy jeszcze większe pole do popisu.
Wojna to nie tylko zabawki, to też umiejętności a przede wszystkim otoczenie.
A ruch jest w c🤬j ważny podczas wymiany ognia, wiem co mówię, mam 600h w CSa.
Bajo
zajebisty skill.