



mówi jabolowyjazzman do czarenio:
-szuraj na kwejka
-już, już. W sumie, nie wiem, co tu robię...
-szuraj na kwejka
-już, już. W sumie, nie wiem, co tu robię...


Jeśli lustro nr 1 zobaczyło siebie w lustrze nr 2 to lustro nr 2 zobaczyło siebie w lustrze nr 1.
Także wychodzi na to, że lustro nr 1 jest w stanie zobaczyć co widzi lustro nr 2 a lustro nr 2 jest wstanie zobaczyć co widzi lustro nr 1. Więc lustro numer 1 widzi siebie i tak samo lustro nr 2 widzi siebie.
Także wychodzi na to, że lustro nr 1 jest w stanie zobaczyć co widzi lustro nr 2 a lustro nr 2 jest wstanie zobaczyć co widzi lustro nr 1. Więc lustro numer 1 widzi siebie i tak samo lustro nr 2 widzi siebie.


theormore napisał/a:
Tym żartem popełniłeś ludobójstwo, tak ich wysuszyłeś.
Dobiłeś ocalałych...

Ech, to poczucie, kiedy czyta się suchara i człowiek mimowolnie patrzy na autora, oczekując Bonga...a tu miłe zaskoczenie
