Tak to jest, jak się wykupuje mieszkania jeszcze przed wybudowaniem.
Oni chyba używają tylko wody i piasku do budowy, na cemencie oszczędzają...
Gdyby kogoś interesowało to wyjaśnienie w jest w filmie poniżej. W skrócie Chińczycy nie mają wielu opcji na inwestycję i zrobiła się wielka bańka na nieruchomościach, które zawsze rosły na wartości dlatego ludzie kupowali w ciemno, firmy budowlane zadłużone ponad miarę, ingerencja państwa napędza ten cały cyrk.
youtube.com/watch?v=qCMYhUURT7I
Przynajmniej bez problemu można wbić gwóźdź w ścianę
To ma długą tradycję. Kiedy przy okazji wojny japońsko-kacapskiej kitajce pod władzą Japonii też w niej uczestniczyli, była afera że prawie wszystkie pociski artyleryjskie we flocie były wypełnione trocinami i innym śmieciem zamiast prochu czy triohexapiardów. W czasie śledztwa, mimo że wszyscy wiedzieli kto ten przewał zrobił, czapę dostali ci którzy się ośmielili zeznawać przeciwko oficjelom.
Coś nie mogę znaleźć źródła. Macie więc na pocieszenie śliczny wizerunek który znalazłam w trakcie szukania:
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
No i co z tego. U nas jest tak samo. Certyfikaty budowlane kosztują 80kzł, normy są na ozdobę, a przerwy technologiczne to fikcja.
Nie zarobisz, jak musisz 18% inwestycji odpalić do US, 3% prezesowi spółdzielni, 5% kaucja gwarancyjna, 30% to robocizna, 25% twój zysk, a na materiały zostaje mniej niż 20%. K🤬a, co kupisz za te niecałe 80 tys zł na mieszkanie o powierzchni 45 mkw? Dlatego lepi się z gówna, bo inaczej się po prostu nie da.
Myślałem nad wycieczką do Chin, ale chyba p🤬lę.
podpis użytkownika
Wszystkie moje posty mają charakter czysto humorystyczny.