

Kto ma wnuczkę, ten w cyrku się nie śmieje. Moja ostatnio uj🤬a mnie w palec z którego schodził paznokieć. Mało się nie zesrałem z bólu, a ona dostała strzała kontrolnego. Teraz jestem szanowanym dziadkiem.
35i napisał/a:
Kto ma wnuczkę, ten w cyrku się nie śmieje. Moja ostatnio uj🤬a mnie w palec z którego schodził paznokieć. Mało się nie zesrałem z bólu, a ona dostała strzała kontrolnego. Teraz jestem szanowanym dziadkiem.
Serio stary zgredzie masz 54 lata i wnuka? Twój gimbusiarski styl wypowiedzi na to nie wskazuje...


W drugiej części kaszojad kręci się w bębnie w programie 60 stopni
Kaszojad wyrośnie kiedyś na prawdziwą kobietę...
Pewną siebie, zdecydowaną, ambitną, bez skrupułów, hamulców i wyrzutów sumienia...
Pewną siebie, zdecydowaną, ambitną, bez skrupułów, hamulców i wyrzutów sumienia...
Matka na poziomie rozwoju córki bardziej oczywiste co się stanie niż to że vel to wyludzacz
Siedzieliśmy sobie przy grillu i mój młody, który miał wtedy może ze 6 lat, z partyzanta zaj🤬 znajomemu drągiem w plecy. Nie wiem czemu uznał to za fajny dowcip.

saves napisał/a:
Siedzieliśmy sobie przy grillu i mój młody, który miał wtedy może ze 6 lat, z partyzanta zaj🤬 znajomemu drągiem w plecy. Nie wiem czemu uznał to za fajny dowcip.
Mam nadzieję że j🤬y gnij dostał wp🤬l inaczej r🤬aly cię dzikie zwierzęta a twoja rodzina niech będzie przeklęta
saves napisał/a:
Siedzieliśmy sobie przy grillu i mój młody, który miał wtedy może ze 6 lat, z partyzanta zaj🤬 znajomemu drągiem w plecy. Nie wiem czemu uznał to za fajny dowcip.
Mam nadzieję że ten p🤬lony gnój dostał wp🤬l jeśli nie to j🤬y cię dzikie zwierzęta i twoja przeklęta rodzine