nowynick napisał/a:
weź mi nawet nie mów, wczoraj matoł z mojej roboty opowiadał, że wymieniał sobie włącznik światła na nowy i coś mu korki nowy wywala i strzela(i że były trzy kable podłączone do starego, czyli typowo jak na dwa przyciski). Pytam ja jegomościa czy sprawdził, w którym była faza to zrobił oczy jak 5 zł i powiedział, że co to za różnica?
Ręce opadają jak plastikowi się ludzie porobili
A jaka różnica??? Nieważne który będzie fazowy, nieważne jak podłączysz, nie ma prawa wywalać. Przecież działanie takiego włącznika dwustopniowego to możliwość zwarcia zasilania z wyjściem nr1 na żyrandol i zwarcia zasilania z wyjściem nr2 na żyrandol.
Jeśli zewrzesz na krótko te 3 kable to po prostu zapalą się wszystkie żarówki (oprócz spalonych). Więc to nie ma prawa wywalać.
Zresztą... do przełącznika nawet nie musi być doprowadzona faza... bo jakiś "magik" fazę poprowadził (bezpośrednio) do żyrandola, a rozłączanie w przełączniku następuje poprzez rozłączenie "zera".