Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
PieronJasnySzlag 2024-08-28, 18:14
Kidl3r napisał/a:

Komuna kołem się toczy. Bitwa o samochody typu BMW rozgrywa się tylko w postkomunistycznych zakompleksionych klasach społecznych. Dla których możliwość uniesienia się sięga lat 90 gdzie te samochody były obrazem pewnej wyższości, luksusu oraz swego rodzaju ucieczki od biedy . I sięgania choćby paluszkiem zachodu o ile kupowanie od nich złomu którego już nie chcieli można tak nazwać. Choć świat idzie do przodu to dalej to pokolenie powtarza "kiedyś na takie BMW to leciały dziewojki z wszystkich wsi na około , a karyny nad jeziorem moczyłem co tydzień nowe." Ten aspekt świetnie pokazuje że za stare samochody z zerowym stanem licznika na komisie ( 180 000 kkm ), a realnym większym ( >500 000 kkm ) jesteśmy w stanie dalej się prężyć na parkingu pod biedronką. Lub na ten czas w komentarzach pisać o kwotach 200 000 za auto byle pokazać że gonimy zachód. Bo przecież nowsze to lepsze niż to starsze bo choćby droższe. A prawda jest taka że nikt normalny nie jara się marką samochodu, albo kwotami bo ma świadomość że to nie cel a środek w robieniu fajnych rzeczy w życiu.. O ile ma taką świadomość...


P🤬lisz jak potłuczony albo w życiu jeździłeś tylko tarpanem u starego na kolanach.
Przejedź się gdzieś dalej za miasto peugeotem, fordem, skodą czy fiatem z roku 2007 potem ta samą trase zrób mercedesem, bmw czy lexusem z roku 1997.

Pomijam fakt kto tym jeżdzi i w jakim stanie technicznym są stare niemieckie limuzyny ale fakt niezaprzeczalny jest taki że te auta są po prostu wygodne .
Zgłoś
Avatar
Kidl3r 2024-08-28, 19:24 1
PieronJasnySzlag napisał/a:

P🤬lisz jak potłuczony albo w życiu jeździłeś tylko tarpanem u starego na kolanach.
Przejedź się gdzieś dalej za miasto peugeotem, fordem, skodą czy fiatem z roku 2007 potem ta samą trase zrób mercedesem, bmw czy lexusem z roku 1997.
Pomijam fakt kto tym jeżdzi i w jakim stanie technicznym są stare niemieckie limuzyny ale fakt niezaprzeczalny jest taki że te auta są po prostu wygodne .



Mam hydropneumatyka z 2017 roku w automacie więc o wygodzie coś niecoś wiem. A żona rocznego highlandera. A te wnioski wysnowam jak wracam z wakacji za granicą patrząc na te postkomunistyczne myślenie sebixów i Januszowi których nie brakuje. Jakby typ samochodu, a zwłaszcza jakiś szrot z komisu uwyższał ich. Zauwazyłeś że tylko właściciele niemieckiego Pruchna są zafixowani w całkowitej wyższości konkretnych marek. Jak zapytasz własciciela wv, BMW, skody, merca czy audi czym jeździ to powie że dobrym niemieckim samochodem. A jeśli to jest coś poza to jest to po prostu samochód. I ja nie mam nic do tych marek bo są faktycznie ładne idobrze zrobione. Mam sporo do wstecznego myślenia grupy społecznej która się wyraźnie wyróżnia. Jeździ gównem, albo nowszym gównem i świata poza tym nie widzi.

podpis użytkownika

Nie wierzę w piekło widząc do czego jest człowiek na ziemi zdolny.
Zgłoś
Avatar
PieronJasnySzlag 2024-08-28, 19:42 1
A tu to się w pełni zgodzę. Albo to zostało nam to z czasów szlachty - słynne zastaw się a postaw się albo to prl nam dał tak po dupie że szukamy odrobiny luksusu i zachodu nie śmierdząc groszem.
No ale pomijając kompleksy i sebixów to stara motoryzacja potrafi oczarować i jest wiele pasjonatów którzy takie trupy trzymają pod kocem i ładują pieniądze.

Randomowy hiszpan, belg czy francuz nie ma problemu jeżdzić clio, vw go czy fiestą. W Polsce to ujma.
Pamiętam jak 20 lat temu kupiłem corse i przyjechałem nim do roboty to były podśmic🤬jki że jak mogłem kupić kobiece auto.
Zgłoś
Avatar
SokZtućka 2024-08-29, 10:24
Dobrze że to nie byla Kia albo Hyundai bo chłop by nie przeżył
Zgłoś