A ja wiem jak to zrobił: dogadał się z tymi prowadzącymi żeby te słowo powiedzieli...
K🤬a ameryki to ja nie odkryłem D:
Jakiś taki dupny ten talent.
podpis użytkownika
Gdzie sie wpisuje podpis pod postami?!
p................a
2012-12-12, 23:10
ja mysle ze zdał sie na królowa nauk jaką jest matematyka. Wyliczyl prawdopodobienstwo slow ktore sie powtarzaja w tych ksiazkach i zaryzykowal jak zwykle matematyka zawsze na propsie

wiem co mowie jestem studentem hehehehellmans
slaba beke krece o tej porze ale dajcie pare piwek
Reklama gaci Calvina Claina czy jak to sie tam pisze
podpis użytkownika
Prawdziwy mężczyzna jest w stanie zarobić więcej pieniędzy niż jego kobieta jest w stanie wydać...
pika napisał/a:
ja mysle ze zdał sie na królowa nauk jaką jest matematyka. Wyliczyl prawdopodobienstwo slow ktore sie powtarzaja w tych ksiazkach i zaryzykowal jak zwykle matematyka zawsze na propsie
widziales te 4 ksiazki i widziales jakiej sa one grubosci? wiesz ile tam sie slow znajduje? i na pewno to slowo z tylka powtarza sie ze 120 razy, ta? -.-
Wg mnie mial 4 takie same ksiazki wlasnej roboty, ze wlasnymi stronami lecz z innymi okladkami

Reszty mozecie sie sami domyslic.
pika napisał/a:
wiem co mowie jestem studentem hehehehellmans
pudliszki
/watch?v=hMjH1bvADII (za długie, żeby wrzucić)
6:50 podobna sztuczka, a kawałek dalej wyjaśnienie. Prawdopodobnie tu zadziałał w podobny sposób, jednak dalej nie wiem jak dokładnie
Odpowiedź jest prosta. Chłopak znał nawyki jury. Wiedział, że jeżeli znajdzie się tam książka pana po prawej, to ona zostanie [przez niego wybrana. Potwierdzają to słowa samouwielbienia tego człowieka, który stwierdza, że to jedyna literatura w tym zbiorze. O blondynce wiedział że z dużym prawdopodobieństwem krzyknie "lewa", zdążył ją wcześniej przeanalizować. Ponadto w takiej sytuacji łatwiej jest wymówić słowo "left" niż "right". Druga sprawa to że zasugerował jej lewą stronę ruchem swojej prawej ręki. Książkę kartkował w taki sposób, że jeden róg był zagięty, a od momentu wykrzyczenia "stop" do otwarcia książki miał dużo czasu, żeby przyśpieszyć lub zwolnić ślizg palcem. W zasadzie dobrze przygotowana książka sama się otworzy tam gdzie trzeba.
To samo działo się podczas jazdy palcem po stronie. Mógł dopasować tempo wiedząc, że ktoś krzynie stop, po jego wyraźnej sugestii. Tego jak jedzie palcem po stronie nawet nie pokazano. Słowa z tablicy natomiast to zwykłe bezpieczniki na wypadek gdyby jego kalkulacje co do blondyny i wyboru książki nie sprawdziły się.
c................l
2012-12-13, 3:13
Zauważcie że wychodzi sobie taki pajacyk na scenę, wypina dupę na to całe jury a oni z uśmiechem na twarzy głosuja na tak

za ten pomysł i odwagę koleś ma u mnie piwo
K................n
2012-12-13, 7:51
co Wy bredzicie? przecież to jest oczywiste, że był w zmowie z tymi ze sceny, a jak znam realizm tych mamtalentów i idoli to wszystko było ustawione łącznie z jury
b................e
2012-12-13, 9:50
Szkot jak zwykle bez majtek.
Jacy jesteście tępi
W momencie wyboru słowa narysował czy tam wymalował sobie je na dupie
No chyba że ustawił tych trepów żeby wybrali własnie to słowo, ale w to wątpię
I żeby było jasne
h*j na h*uju stanie matematyka nie ma tu nic do roboty
m................t
2012-12-13, 11:12
Mi się wydaję, że to są 4 takie same książki z innymi okładkami, na każdej stronie ten sam tekst, każda linijka napisana tak, żeby najdłuższy wyraz był "revealing"
Myślę że zasada działania jest podobna do tego triku karcianego.
Jeśli ktoś chce to znajdzie w necie.
PS: Karty nazywają się invisible deck.
pika napisał/a:
ale dajcie pare piwek
Też mam dar przewidywania, będzie warn