Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Man At Arms znowu w akcji!
M................z • 2014-01-13, 19:27
Man At Arms znowu wykuł coś nowego, tym razem jest to ponad dwumetrowy miecz, należący do Sephirota z gry Final Fantasy 7.



Filmik jest z dzisiaj, więc jeżeli ktoś był szybszy, to temat wyj🤬
Zgłoś
Avatar
Majozen 2014-01-14, 19:50
Bezimienny15150 napisał/a:

@Majozen a ten mistrz nie przedstawił ci się przypadkiem jako BongMan?



Przedstawić się nie przedstawiał, nigdy go na oczy nie widziałem, ale jeśli BongMan organizuje pokazy broni w Liverpoolu, to bardzo prawdopodobne, że to on jest tym mistrzem
Zgłoś
Avatar
dudson 2014-01-14, 20:54 1
Majozen napisał/a:

Tak jak normalnie podobają mi się jego repliki, tak tutaj odwalił lipę jak c🤬j. Prawdziwe Zanbatō (w prostym opisie katana o rozmiarach ok 2.5 metra) nie wygina się tak na boki przy zamachach, a to za sprawą tego, że jest przekuwana i hartowana kilkukrotnie, co pozwala utrzymać dużą sztywność. Miałem okazję trzymać w ręku prawdziwe Zanbatō, wykute przez jednego z ostatnich japońskich mistrzów i nie zachowuje się ona jak na filmie.



K🤬a mać, brawo milordzie. Coś takiego nie istnieje i nigdy nie istniało. Nazwe Zanbatō wymyślił jakiś skośnooki coby nazwać fikcyjne miecze, których używają postacie w anime/manga.

Jest jedynie daikatana, rzadko pojawiająca się w opisach historycznych japonii, niemalże legendarna, tymbardziej że nigdzie na świecie nie zobaczysz czegoś takiego (przynajmniej nie oryginalne).

A swoją drogą jako osoba pracująca przy obróbce metali śmiało mogę powiedzieć że nie da się zrobić tak długiej katany, która by się nie gięła. Chyba że będzie ważyć 30kg.
Hartowanie stali nieznacznie wpływa na jej sztywność i też ma swoje granice.
Stal do takich broni hartuje się po to, aby można było uzyskać jak największą ostrość powierzchni tnącej i jej wytrzymałość na tępienie/uszkodzenia.
Zgłoś