Marina Abramovic i Ulay poznali się w latach 70. i byli ze sobą 12 lat, razem tworząc sztukę performatywną. Kiedy uznali, że ich związek dobiegł końca, postanowili przejść wzdłuż Wielkiego Muru Chińskiego, każde z innej strony, spotkać się pośrodku, przytulić i nigdy więcej ze sobą nie zobaczyć. W 2010 r. Abramovic wzięła udział w performansie 'The Artist is present', w którym siedziała przez minutę w ciszy naprzeciw swoich widzówPerformance odbywał się w atrium MoMA. Przez sześć dni w tygodniu w godzinach otwarcia muzeum artystka siedziała nieruchomo na krześle ustawionym pośrodku sali. Ulay przyszedł na ten performance bez jej wiedzy, usiadł naprzeciwko i oto, co się stało:
Czyste emocje bez żadnej ściemy i darcia p🤬dy
Źródło:
bezuzyteczna.pl/
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
a w/g mnie raz na jakiś czas faktycznie warto wrzucić tutaj taki film, żeby sprawdzić czy są w nas jeszcze jakieś emocje i właściwe zachowania... A sztuka jak to sztuka nikt jej chyba nie rozumie po za autorem.
konto usunięte
2013-07-31, 12:00
konto usunięte
2013-07-31, 12:56
jak ja kocham M. A. widziałem w kinie cały dokument o niej "Artystka obecna". Wielki szacunek dla niej.
Mam wrażenie, że zorganizowała to z podświadomą nadzieją, źe Ulay też przyjdzie...
konto usunięte
2013-07-31, 14:34
no fakt kinol ma jak diabeł pyte
konto usunięte
2013-07-31, 16:38
konto usunięte
2013-07-31, 17:08
Wzruszyłem się k*rwa!
konto usunięte
2013-07-31, 17:44
@Gruchens
Wyjaśnij mi jedno - czemu zatem zdjęcie słupów telegraficznych znanej "artystki" robi furorę na wystawach, a zdjęcia hipstera nie?
konto usunięte
2013-07-31, 18:02
jak ktoś ogarnia trochę filmowanie i montaż to zauważył że ten filmik jest kręcony w stylu reklam tego typu: /watch?v=lqT_dPApj9U ...Widać że wszystko jest wyreżyserowane. Wielka mi sztuka.
...i jeszcze ta żałosna manipulująca emocjami muzyczka...
konto usunięte
2013-07-31, 18:44
dth
2013-07-31, 20:45
Pomyśleć, że ludzie płacą za to żeby zobaczyć naturalne emocje u innych ludzi... bez sensu.
I mimo że "artystka" siedziała tam na dupie cały tydzień, to akurat w momencie przyjścia jej kochasia znalazło się na sali osiem kamer z operatorami.
O jakie emocje!
O jakie to czyste emocje!