nie widziałem by akurat był ten film po ostatnich postach na sadolu gość mi się bardzo spodobał więc wstawiam
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:20
za mariusza zawsze piwo, chłopak jest genialny!
jednak mi bardziej przypadła do gustu jego improwizacja z Katowic
najlepiej oglądać od 2:00
jednak mi bardziej przypadła do gustu jego improwizacja z Katowic
najlepiej oglądać od 2:00
kokroucz napisał/a:
za mariusza zawsze piwo, chłopak jest genialny!
jednak mi bardziej przypadła do gustu jego improwizacja z Katowic
zgadzam się poznałem go tu i muzę ma zajebistą słucham praktycznie na okrągło jest ten klimat coś innego niż zwykle się słyszy
Wielkie brawa dla tego Pana za wspieranie kultury arabskiej, bo w naszym biednym kraju pojęcie na temat wschodu jest niewielkie i trzeba to zmieniać!!
Nie chciałem krytykować pochopnie, więc w nocy nic nie pisałem, postanowiłem przesłuchać jeszcze raz dziś rano. Przesłuchałem...
Oczywiście, dla osób mających mniej do czynienia z muzyką, będzie to rewelacja. Zaskoczy to każdego, kto ma pierwszą styczność z pentatonikami / skalami i zobaczy, że można zagrać coś z kilku wybranych dźwięków, a wszystko będzie pasowało. Niestety, umiejętności improwizacyjnych ten gitarzysta nie ma. Na plus - że potrafi grać rytmicznie i miksować na żywo za pomocą urządzenia obsługiwanego nogą... ale technika gry nawet nie na poziomie liceum muzycznego.
W konserwatorium mówiliśmy na takich gości "One trick pony"... zwykle zostają bezrobotni.
Oczywiście, nie zmienia to faktu, że gorąco kibicuję Mariuszowi Goli. Nawet najprostsza muzyka jest niesamowicie potrzebna. Stare powiedzenie wśród melomanów głosi, że kto nigdy nie poznał "Wlazł kotek na płotek" (czyt.: Stanisława Moniuszkę), ten nie ma szansy sięgnąć po Brahmsa czy Liszta
Oczywiście, dla osób mających mniej do czynienia z muzyką, będzie to rewelacja. Zaskoczy to każdego, kto ma pierwszą styczność z pentatonikami / skalami i zobaczy, że można zagrać coś z kilku wybranych dźwięków, a wszystko będzie pasowało. Niestety, umiejętności improwizacyjnych ten gitarzysta nie ma. Na plus - że potrafi grać rytmicznie i miksować na żywo za pomocą urządzenia obsługiwanego nogą... ale technika gry nawet nie na poziomie liceum muzycznego.
W konserwatorium mówiliśmy na takich gości "One trick pony"... zwykle zostają bezrobotni.
Oczywiście, nie zmienia to faktu, że gorąco kibicuję Mariuszowi Goli. Nawet najprostsza muzyka jest niesamowicie potrzebna. Stare powiedzenie wśród melomanów głosi, że kto nigdy nie poznał "Wlazł kotek na płotek" (czyt.: Stanisława Moniuszkę), ten nie ma szansy sięgnąć po Brahmsa czy Liszta
Nie chciałem krytykować pochopnie, więc w nocy nic nie pisałem, postanowiłem przesłuchać jeszcze raz dziś rano. Przesłuchałem...
Oczywiście, dla osób mających mniej do czynienia z muzyką, będzie to rewelacja. Zaskoczy to każdego, kto ma pierwszą styczność z pentatonikami / skalami i zobaczy, że można zagrać coś z kilku wybranych dźwięków, a wszystko będzie pasowało. Niestety, umiejętności improwizacyjnych ten gitarzysta nie ma. Na plus - że potrafi grać rytmicznie i miksować na żywo za pomocą urządzenia obsługiwanego nogą... ale technika gry nawet nie na poziomie liceum muzycznego.
W konserwatorium mówiliśmy na takich gości "One trick pony"... zwykle zostają bezrobotni.
Oczywiście, nie zmienia to faktu, że gorąco kibicuję Mariuszowi Goli. Nawet najprostsza muzyka jest niesamowicie potrzebna. Stare powiedzenie wśród melomanów głosi, że kto nigdy nie poznał "Wlazł kotek na płotek" (czyt.: Stanisława Moniuszkę), ten nie ma szansy sięgnąć po Brahmsa czy Liszta
Pierolisz wacpan
Oczywiście, dla osób mających mniej do czynienia z muzyką, będzie to rewelacja. Zaskoczy to każdego, kto ma pierwszą styczność z pentatonikami / skalami i zobaczy, że można zagrać coś z kilku wybranych dźwięków, a wszystko będzie pasowało. Niestety, umiejętności improwizacyjnych ten gitarzysta nie ma. Na plus - że potrafi grać rytmicznie i miksować na żywo za pomocą urządzenia obsługiwanego nogą... ale technika gry nawet nie na poziomie liceum muzycznego.
W konserwatorium mówiliśmy na takich gości "One trick pony"... zwykle zostają bezrobotni.
Oczywiście, nie zmienia to faktu, że gorąco kibicuję Mariuszowi Goli. Nawet najprostsza muzyka jest niesamowicie potrzebna. Stare powiedzenie wśród melomanów głosi, że kto nigdy nie poznał "Wlazł kotek na płotek" (czyt.: Stanisława Moniuszkę), ten nie ma szansy sięgnąć po Brahmsa czy Liszta
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie