



Ha! Będąc w coffeshopie(Pink w Eindhoven) często się zastanawiałem czy te gotowe jointy kręci w piwnicy jakis nygas, czy może robią je na jakiejś taśmie. Okazuje się, że rozwiązanie jest znacznie prostsze. Jednak lepiej kręcic samemu, w gotowych jointach jest strasznie mało zioła; ponad 65-75% to tytoń, co jest lekką podpuchą, bowiem cena pojedynczego skręta oscyluje w granicach 3,5 - 5,5 euro. Lepiej kupic 0,7 haze za 7,5 euro i zrolowac z tego 3 konkretne jointy

Dobrze, że tak późno wrzucone, bo dopiero jutro popołudniu będzie tutaj zlot specjalistów od palenia zielska.

Goliard napisał/a:
Ha! Będąc w coffeshopie(Pink w Eindhoven) często się zastanawiałem czy te gotowe jointy kręci w piwnicy jakis nygas, czy może robią je na jakiejś taśmie. Okazuje się, że rozwiązanie jest znacznie prostsze. Jednak lepiej kręcic samemu, w gotowych jointach jest strasznie mało zioła; ponad 65-75% to tytoń, co jest lekką podpuchą, bowiem cena pojedynczego skręta oscyluje w granicach 3,5 - 5,5 euro. Lepiej kupic 0,7 haze za 7,5 euro i zrolowac z tego 3 konkretne jointy
![]()
haze to gówno