W Łodzi kierowca matiza, uciekając przed Strażą Miejską, wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie ulic Piotrkowskiej i Nawrot, gdzie uderzył w samochód i potrącił rowerzystę.
Według ustaleń policji, mężczyzna wcześniej nie zatrzymał się do kontroli i złamał zakaz ruchu. Po kolizji próbował uciec pieszo, jednak został szybko zatrzymany przez strażników miejskich.
Okazało się, że był pijany – miał około 1,3 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, a sprawą zajmuje się policja.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Dajcie mu zakaz prowadzenia pojazdów, ósmy czy dziesiąty, to go nauczy 🤷♂️
Aaaa i powiedzcie jescze że wódka jest beee, to nie będzie już pił...
xdrt
2025-10-27, 15:20
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento xD
No Matiz , jest czym uciekać. Piekielna moc pod maską trzyma się to aswaltu jak by klejem wysmarowane do tego alko daje +50 do odwagi i brawury . Dobre kombo👍🏻💪🏻
Reddemmer napisał/a:
No Matiz , jest czym uciekać. Piekielna moc pod maską trzyma się to aswaltu jak by klejem wysmarowane do tego alko daje +50 do odwagi i brawury . Dobre kombo👍🏻💪🏻
. Cale 51 koni moze nawet stopic "aswalt"😆
ufok
2025-10-27, 16:03
Gdyby nie TWSM (tajny współpracownik strazy miejskiej) nie byłoby premii
Wyjątkowo - nie była to wina pedalarza.
Ah moje miasto, piękne jak zawsze, Paryż północy..
A niby matiz ma blachę jak z puszki po piwie
Dlatego cieszę się że mamy A1 i już nie trzeba odwiedzać Łodzi.
elim
2025-10-27, 19:57
O, i właśnie takiego bandytę powinni zamknąć do paki na długie lata.
Chwała dzielnym policjantom!
Nie wiem, czy zatrzymali go strażnicy, czy przechodzień, który zamiast wyjąć telefon i kamerować, to kopnął gnoja w nogi, przewracając go.