

U nas w klasie tez byl taki co gadal po slasku... ale pozniej sie okazalo ze jest tylko uposledzony.


Co Weekend leci na TV Silesia Winetoo po Śląsku...
Polecam, można się popłakać ze śmiechu.
Polecam, można się popłakać ze śmiechu.
Węglokopy zakichane, c🤬ja są a nie Śląsk. Na Śląsku w każdym nawet mniejszym mieście, mówi się poprawną Polszczyzną, i nikt nie zaciąga jak wiejski łeb. Tylko oni w tych swoich Katowicach, i nie mają nawet pojęcia gdzie Śląsk i jego stolice, a gdzie te ich węglokopowo. Pomogę, tu k🤬a:

Zgadza się Ślązacy to tacy na wpół zniemczeni ciemni polscy chłopi, co ich niemiec do kopania wegla zagnał.
podpis użytkownika
Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świniaą; lepiej być niezadowolonym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę ze swojego punktu widzenia.
gdy slysze te niby slaskie p🤬lenie to sie wk🤬iam.nie mogli by ci ludzi mowic normalnie??zona ogladala masterchefa czy cos i tam byl jakis niby ze slaska i p🤬lil cos po swojemu.duzo tez tych uposledzonych w holandii.
janlew napisał/a:
Węglokopy zakichane, c🤬ja są a nie Śląsk. Na Śląsku w każdym nawet mniejszym mieście, mówi się poprawną Polszczyzną, i nikt nie zaciąga jak wiejski łeb. Tylko oni w tych swoich Katowicach, i nie mają nawet pojęcia gdzie Śląsk i jego stolice, a gdzie te ich węglokopowo. Pomogę, tu k🤬a:
Obrazek
zgadzam się z małym wyjątkiem co do grafiki bowiem nawet hejtowany przez odpady życiowe produkowane przez gimnazja Sosnowiec (co zj🤬ym hanysom jest na rękę - woda na ich węglowy młyn bo nienawidzą terenów za Brynicą gdzie mówi się językiem polskim a nie skundlonym narzeczem jak oni...), geograficznie i historycznie leży po za tym gównem. Koniec, kropka.
HAL9000/2 napisał/a:
zgadzam się z małym wyjątkiem co do grafiki bowiem nawet hejtowany przez odpady życiowe produkowane przez gimnazja Sosnowiec (co zj🤬ym hanysom jest na rękę - woda na ich węglowy młyn bo nienawidzą terenów za Brynicą gdzie mówi się językiem polskim a nie skundlonym narzeczem jak oni...), geograficznie i historycznie leży po za tym gównem. Koniec, kropka.
Te miasta są praktycznie "zlepione", mimo iż się nienawidzą. I nawet miało to się nazywać Silesia, potem jakaś Metropolia, zresztą to nie istotne. Nazywam umownie ten zlepek miast węglokopowem, i to też jest nie istotne.
Chodzi wyłącznie o to, że ów zlepek miast nie jest na żadnym Śląsku. Naczy jest, ale na samej jego wschodniej krawędzi, a i to tylko w małej części, cała normalniejsza nawet, reszta (Sosnowiec, Dąbrowa) to zachodnia krawędź Małopolski (krainy geograficznej/historycznej, nie województwa).
Dla tego rozp🤬ala mnie że ludzie ze śląskich miast i stolic, mówią poprawnie po Polsku, a nie z wiejską gwarą. Natomiast w węglokopowie, nazwanym "Śląskiem" przez pijanego urzędnika (i to razem z Częstochową), który praktycznie nie jest już na śląsku, zaciągają gwarą nawet prezesi firm, urzędnicy, kelnerzy czy ekspedientki. Ba, prezenterzy radiowi nawet. Jakieś RAŚ-ie zakładają i inne cuda. No pop🤬lone to jest jakieś. Gdzie Rzym, gdzie Krym.
Prosty przepis na śląski: Znaj polski, liźnij trochę niemieckiego, mieszaj oba tak jak ci się podoba. Voilà! Mówisz po śląsku.
Ponoć od wielu, wielu lat są głosy o uznaniu śląskiego jako odrębny język, ale śląskie dialekty zbyt różnią się między sobą, by można je było ustandaryzować.
Ponoć od wielu, wielu lat są głosy o uznaniu śląskiego jako odrębny język, ale śląskie dialekty zbyt różnią się między sobą, by można je było ustandaryzować.
Jaka złość, jaki jad. Co,że jak mamy kopalnie i węgiel i strajkujących górników to już trzeba po nas nienawidzić i jeździć? Wrocław to c🤬j a nie Śląsk!
podpis użytkownika
"Czlowiek ma sie rozwijac a nie byc hamowany przez obiekt ktory ma co innego miedzy nogami niz on"