Meksykanie w przeciwieństwie do czarnych przedzierają się przez granicę w poszukiwaniu pracy, ewentualnie handlu narkotykami, ale handel to też praca
konto usunięte
2015-04-18, 14:39
powinno byc odwrotnie to rpa wygrała
mygyry, co ty gadasz? Meksy to cyganie Ameryki. Przedzierają się do USA żeby się mnożyć i ciągnąć socjal. Pod względem przestępstw właściwie nie ustępują czarnym, a do roboty mają dwie lewe ręce.
W sumie nie bez powodu Polskę nazywa się Meksykiem Europy

- nasze narody na emigracji mają dużo wspólnego - tak samo jak u nas spora częśc ma chęć do pracy i robi roboty których Amerykanin by się nie czepił; za stawki które u Amerykanina wywołują tylko usmiech politowania, a równie duża ich część przyjeżdza ciągnąc socjal albo wkręca się w dilerkę i pospolitą przestępczość
konto usunięte
2015-04-18, 15:38
BongMan napisał/a:
mygyry, co ty gadasz? Meksy to cyganie Ameryki. Przedzierają się do USA żeby się mnożyć i ciągnąć socjal. Pod względem przestępstw właściwie nie ustępują czarnym, a do roboty mają dwie lewe ręce.
Przestępczość swoją drogą, ale kto by hamburgerom dzieci pilnował, burito sprzedawał, ubrania szył?
bloodwar, polscy dilerzy w Anglii nie mają za bardzo racji bytu, bo za standardowe 10 funtów sypią nasze, polskie "trzy-zero" czyli 1/4 tego, co za taką samą cenę sypie Angol. Tak więc jedno z trzech: Albo się dostosowują i sypią po ludzku, albo wypadają z obiegu, albo sypią "po polsku", a ich klientelą są Polacy, którzy nie znają angielskiego i nie mogą znaleźć normalnego źródła.
Słabe jak kawa z automatu