
Pusty stadion. Na trybunie siedzi dwóch pijaczków. Nagle jeden wpada na pomysł.
- Ej, weź idź na boisko i udawaj piłkarzy oraz sędziego, a ja tu zostanę i będę udawał kibiców.
Skoro byli podpici, to bez wahania jak postanowili tak zrobili.
Jeden pobiegł na boisko i zaczął się po nim miotać, natomiast drugi zaczął wydawać "okrzyki".
Nagle ten, który był na boisku, dostał puszką po piwie.
Wkurzony mówi do drugiego.
- Takie wielkie boisko, a Ty we mnie musiałeś trafić?
Na to drugi:
- 50 tysięcy kibiców, to skąd wiesz, że to ja rzuciłem?
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
- Ej, weź idź na boisko i udawaj piłkarzy oraz sędziego, a ja tu zostanę i będę udawał kibiców.
Skoro byli podpici, to bez wahania jak postanowili tak zrobili.
Jeden pobiegł na boisko i zaczął się po nim miotać, natomiast drugi zaczął wydawać "okrzyki".
Nagle ten, który był na boisku, dostał puszką po piwie.
Wkurzony mówi do drugiego.
- Takie wielkie boisko, a Ty we mnie musiałeś trafić?
Na to drugi:
- 50 tysięcy kibiców, to skąd wiesz, że to ja rzuciłem?
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih