

K🤬a.. To jakiś mistrz karate, w między czasie udało mu się nawet wyrzucić magazynek. Jak zaciągnięta klamka nie była by tylko "postraszyć" to spacyfikował go po mistrzowsku.
Bohater? Raczej debil, który poważnie naraził życie tej kobiety. Gość trzyma pistolet przy ciele kobiety a ten podbiega i zaczyna go tłuc. Nawet przez przypadek w takim momencie gość mógł nacisnąć na spust.
John-Flopp napisał/a:
K🤬a.. To jakiś mistrz karate, w między czasie udało mu się nawet wyrzucić magazynek. Jak zaciągnięta klamka nie była by tylko "postraszyć" to spacyfikował go po mistrzowsku.
Przeładowuje, na początku filmu, więc nie bardzo

Nawet jeśli wyciągnął mu magazynek to i tak oponenta nie rozbroił bo miał przeładowany pistolet (jeden nabój trafił do komory). Galman moim zdaniem nieco się pomyliłeś.


JacekKosciesza napisał/a:
Bohater? Raczej debil, który poważnie naraził życie tej kobiety. Gość trzyma pistolet przy ciele kobiety a ten podbiega i zaczyna go tłuc. Nawet przez przypadek w takim momencie gość mógł nacisnąć na spust.
To było ryzyko, na które nasz bohater był gotowy!

JacekKosciesza napisał/a:
Bohater? Raczej debil, który poważnie naraził życie tej kobiety. Gość trzyma pistolet przy ciele kobiety a ten podbiega i zaczyna go tłuc. Nawet przez przypadek w takim momencie gość mógł nacisnąć na spust.
jak jesteś życiową p🤬dą to dalej siedź w koncie i płacz i nie odzywaj się gdy dorośli rozmawiają