


Lee225 napisał/a:
Także nie drwij bo nic lepiej.
TAK, ŻE analfabeto!
Jeżdżę na scigaczach po ulicy od 10 lat gdyby nie sadistic pewnie bym już nie żył, zap🤬lac można tylko na autobanie w mieście jak jest możliwość że ktoś mi wyjedzie to jadę grzecznie jak panienka za każdym razem jak wyjezdzam mam przynajmniej 2 akcje że ktoś mi z dupy wylatuje ten typ tak długo wytrzymał
mwaski napisał/a:
TAK, ŻE analfabeto!
Rozłącznie się zgodzę, ale bardziej mi pasuje bez przecinka. Pomijając to, że reszta zdania jest ułomna.
Lee225 napisał/a:
Ty k🤬a zdechniesz gruby z k🤬sem w ręku marszcząc do tematu w dziale hard który dodała Flodzia. Także nie drwij bo nic lepiej.
Raczej ty motop🤬dko.
Fajny strzał. Mam nadzieję, że nie stracił przytomności i czuł jak zdycha.
J🤬y debil, chwilę wcześniej o mało co nie skosił dwóch dziewczyn na pasach.
C🤬j mu w dupe i do kotła.
Blueforce napisał/a:
A nie współwinę obu kierujących? Przecież jak się wymusi pierwszeństwo np. pojazdowi, co wyprzedza na skrzyrzowaniu, choć nie jest to dozwolone, to ten wymuszający płaci z własnego OC za szkody, ewentualnie współwina.
Przecież tak by można auto naprawiać włączając się do ruchu na drodze z ograniczeniem 70kmh gdzie jeżdżą niektórzy 120 kmh
To nie takie proste. Wystarczy udowodnić, że się typa nie widziało w momencie podejmowania decyzji o wyjeździe, no ale jak wyjechać? Musiałbyś mieć wspólnika z lornetką co by dał Ci znać kiedy wyjechać.
Też jeżdzę motorem,ale dobrze tak debilowi . Jednego cfelasa mniej
podpis użytkownika
fajnie bylo