Wczesny ranek, jezioro spowite mgłą... niezmąconą taflę wody przecina łódka. Na łódce wieszcze: Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne białogłowy. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada te słowa:
- Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam:
- Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
Cdn...
-"Witam, witam piękne panie, mam ochotę na j🤬ie."
podpis użytkownika
Ludzie, którym się nie podobam powinni przyjąć jedną prostą rzecz- cyjanek potasu.
Wtem Słowacki się pojawia, w scenę wtrąca ze słowami:
- Hola hola, dżentelmeni, to kobiety z k🤬sami.
c................s
2015-05-18, 19:48
@up
Twoje najlepsze
Za Słowackim, z gołym wackiem wieszcz Sienkiewicz mu wtóruje:
- O niebiosa, o dziękuję! Cztery cycki i dwa c🤬je!
g................1
2015-05-18, 21:22
A za górką, koło lasa, Tuwim wyciąga k🤬sa
-nie mam łódki, to se zwale i zapisze swoje żale!
W.................
2015-05-18, 22:04
Puszkin, w picz nie mogąc wsadzić
C🤬jem prawie się miał zabić
A Mickiewicz mu wtóruje:
"Popatrz, łódka wodę pruje...
Tak mamiły, tak wabiły
Sutki stanik im przebiły
Z majtek poszły gęste soki
A to wydry! A to kwoki!
Kiedy żagle nam opadły,
Suki cały wiatr nam skradły
Śmig w zawietrzną, zwrocik mały
Sp🤬oliły nam w kanały!"
Na co Puszkin przytakuje:
"Nie dla kurew takie c🤬je!
Niech nie wiedzą, co straciły
Bo by p🤬dą się zabiły
A tak... wiatru ni ma, tedy
Trzeba się ratować z biedy
Choć, Adamie... wymac🤬jmy
I do portu powiosłujmy!"
Tak zrobili. Swe maczugi
Opuściwszy z burt w fal smugi
Rżnąć jezioro rozpoczęli
I do portu popłynęli.
Błędny rycerz zabłądził na swej długiej wędrówce w posępnym, mrocznym
lesie. Nadzieja już go opuścić miała, gdy usłyszał przecudne granie,
jakoby pienia anielskie, a tak cudowna łagodność i błogość z tych pień
biła, ze serce rycerza napełniło się odwagą i postanowił sprawdzić, skąd
tez te niebiańskie dźwięki harfy dobiegać mogą. Dotarł tez wkrótce do
leśnej polany, na której w promieniach słońca siedziała przecudna
dziewica w białej szacie, i swymi białymi palcami muskała
struny harfy, wydobywając z nich boskich tonów.
- Och, powiedz mi, piękna pani, co robisz tu, w tym mrocznym i posępnym lesie?! - zawołał zachwycony rycerz.
- A... tak se k🤬a z nudów brzdąkam...
od razu przypomniała mi się XIII ksiega Pana Tadeusza
W.................
2015-05-19, 15:49
@kalijanek Ela nie daje
telefonu na prawo i lewo
hola hola mości panie,z tym robalem to tylko na wędkowanie
Puszkin,Fredro i Mickiewicz
I słowacki i Sienkiewicz
Oni czterej byli biali
K🤬sami gen rozsiali
Hen daleko po europie
Gdy Arab nie był na topie
Gdy Albania nie istniała
Czarna pała była mała
Rozsiewali spermę wszędzie
I burdelach i w urzędzie
I staruszkę też zgw🤬cili
Dżentelmeni!Tacy mili!
Jednak z wiekiem wielkie pały
Posłuszeństwa odmawiały
I skończyły się już czasy
Gdy jak dąb były k🤬sy
Ich epoka się skończyła
Jednak linia ta przeżyła
I przez wieki panny stały
Wiersze piękne ich czytały
Aż nastały ciężkie czasy
W bój idą inne k🤬sy
Nie z europy lecz z afryki
Dziewczę jebie naród dziki
Drogie Panie!Walczcie z nami!
Z Mickiewicza potomkami.
Europejski c🤬j jest mały
Ale ważny,że nasz!Biały!
@up ważne, że się przyznałeś