Wczesne lata osiemdziesiąte, milicja, stan wojenny i te sprawy.
Milicjant okłada pałką młodzieńca który trzyma na smyczy psa.
Kolega z patrolu go pyta:
- Czemu go tak lejesz?
- K🤬a, przyprowadził tutaj tę sukę i pyta, czy ją popieprzę, bo chciałby mieć psa milicyjnego....
Do milicjantów z psem podchodzi młody człowiek i zaczyna dokładnie oglądać psa, szczególnie pod brzuchem. Zdziwieni milicjanci pytają go o co godzi.
- Widzicie panowie tego człowieka po drugiej stronie ulicy? Powiedział mi, że tu stoi pies z dwoma k🤬sami.
Co by się stało, gdyby do ZSRR przeniesiono wszystkich polskich milicjantów? W obu krajach podniósłby się średni iloraz inteligencji.
Dlaczego w Polsce milicjanci chodzą parami?
Jeden umie pisać, a drugi czytać.
A dlaczego w Rosji chodzą czwórkami?
Dwóch pilnuje inteligentów.
Zbiórka ZOMO. Szykują się dłuższe działania, więc komendant kazał się stawić z rzeczami osobistymi.
Szeregowy Kowalski przyniósł futrynę.
- K🤬a, Kowalski, nie było rozkazu, żeby przynosić trofea!
- Komendancie, a piwo czym będę otwierał?
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
współczuję ludziom, którzy muszą z Tobą przebywać
te dwa wymiatają
Co by się stało, gdyby do ZSRR przeniesiono wszystkich polskich milicjantów? W obu krajach podniósłby się średni iloraz inteligencji.
Dlaczego w Polsce milicjanci chodzą parami?
Jeden umie pisać, a drugi czytać.
A dlaczego w Rosji chodzą czwórkami?
Dwóch pilnuje inteligentów.
konto usunięte
2014-02-09, 10:47
Zbiórka ZOMO, mówi kapitan:
- Z uwagi na wielkość zamieszek jedziemy na akcję autobusem z przyczepą. Przygotować się i zbiórka punktualnie. Autobus odjeżdża o 9.30...
- Przepraszam, a o której odjeżdza przyczepa ?...
konto usunięte
2014-02-09, 11:03
dorodnykurczak napisał/a:
współczuję ludziom, którzy muszą z Tobą przebywać
A ja współczuję ludziom, którzy muszą z Tobą przebywać. Jesteś Policjantem?
konto usunięte
2014-02-09, 11:15
Autentyk:
Stan wojenny, około północy. Pewna artystka miała dość pijanego towarzystwa na "parapetówce" znajomego, więc stwierdziła: "trudno, najwyżej mnie zamkną i spałują, będę mieć przeszłość opozycyjną" - wsiadła podchmielona do "malucha" i ruszyła z Muranowa na Ursynów. Na pierwszym skrzyżowaniu -- koksownik, wojsko i milicja. Krawężnik macha, żeby zjechała, a ona z desperacji nie wie co zrobić, więc tylko trochę zwolniła i bach w klakson... i stał się cud. Koksownia zasalutowała i wróciła na chodnik. Zdziwiona artystka jedzie dalej, na kolejnym skrzyżowaniu sytuacja się powtarza -- dokładnie tak samo. W końcu wróciła bez świateł, między koksownikami, aż na Ursynów. Nikt jej nie zatrzymał.
Sprawa wyjaśniła się 20 lat później. Podczas jakiegoś przyjęcia owa artystka opowiada tę sytuację, a jakiś stary wojskowy zaczyna się śmiać.
-- Bo widzisz, my mieliśmy wtedy taką umowę z milicją, że jak poślemy kogoś w nocy po wódkę, to będzie jechał bez świateł i trąbił.
P.S.: "policjant" zawsze małą literą.
konto usunięte
2014-02-09, 12:55
Tak mi się przypomniało:
Na patrolu milicjant wybrał się do sklepu. Po chwili wraca do towarzysza. A ten zdziwiony go pyta.
-Ty a ty co wracasz z pustymi rękami?
-Chłopie kolejka długa jak diabli
-No ale jak długa
-No tak na 2 magazynki.
Stare jak komuna
konto usunięte
2014-02-09, 13:06
dorodnykurczak napisał/a:
współczuję ludziom, którzy muszą z Tobą przebywać
ORMO nigdy nie śpi, ORMO zawsze czuwa, rozsiewając szkalującą propagandę wobec wrogów systemu.
Że też o tym nie pomyślałem.
Teraz mam za swoje.
Dam ci kurczak za to piwo, może was zmylę...
ej a niech ktoś przypomni ten kawał że stało dwóch milicjantów i tam zastrzelili kogoś przed godziną policyjną.. jak to było?
@up
tak, zastrzelił gościa biegnącego przez miasto, bo wiedział gdzie on mieszka, i że i tak by nie zdążył dobiec do domu przed godziną policyjną.
PS. Milicjant zgubił pałkę. Znalazł ją mały chłopczyk, więc podchodzi do milicjanta i pyta:
- Przepraszam, czy to pańska pałka?
- Nie, ja swoją zgubiłem.
"A ja współczuję ludziom, którzy muszą z Tobą przebywać. Jesteś Policjantem? "
Z jakiej racji pisać to z dużej litery?! Piszesz też Lekarz, Nauczyciel, Śmieciarz, czy po prostu lizusowskie przyzwyczajenia?
konto usunięte
2014-02-09, 19:36
patroy napisał/a:
ej a niech ktoś przypomni ten kawał że stało dwóch milicjantów i tam zastrzelili kogoś przed godziną policyjną.. jak to było?
Dokładnie to tak: (było już na sadolu)
CzłowiekRafał napisał/a:
Za dziesięć minut dziesiąta, prawie godzina policyjna.
Dwóch zomowców idzie ulicą.
Spotykają przechodnia.
Jeden z nich wyciąga pistolet maszynowy i kładzie go serią.
Drugi pyta:
- Za co Ty go właściwie zastrzeliłeś?
- Ja go dobrze znam! On daleko mieszka. I tak by nie zdążył!
konto usunięte
2014-02-09, 20:29
stan wojenny
milicjant zatrzymuje chłopaka
m- milicjant
ch- chłopak
m-dokument tożsamości
ch: mam legitymację studencką,
m : dawaj
patrzy w papiery i mówi : hm, no to studiujemy
a chłopak: nie, ja studiuję
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 1:07
