Dupaapud napisał/a:
@100Burned, nie wiem czy to kwestia perspektywy, czy może odległości kamery od trasy rajdu, ale zasadniczo ja szybciej podjeżdżam od okienka płacenia do okienka odbierania gówna w makdonaldzie...
To jest problem amatorskich rajdów i nie tylko. Ty w aucie na głupim kjsie przeżywasz coś niezwykłego. Z Twojej perspektywy to co się dzieje w kabinie to po prostu rozp🤬ol. Z perspektywy widza, który się nie zna ew naogląda się kena bloka to nie jest specjalne widowisko. Chyba że jebniesz w drzewo aż spadną kasztany. Jest kilku gości, którzy w SKJS jeżdżą jak szaleńcy, na sapera, uda się nie uda i takie materiały mają po kilkadziesiąt- maksymalnie kilkaset wyświetleń. Tymczasem jakiś pedałek wrzucający filmik typu ,,liżę sedes po swoim starym pijanym czelendż" już ma 2 mln wyświetleń w tym samym czasie.
Heydash napisał/a:
Ty chyba nigdy pandy nie prowadziłeś
Każde auto, które ma dobrą oponę, zawieszenie, tuleje, drążki, hamulce będzie się dobrze prowadzić. Jedno lepiej, drugie gorzej ale z wszystkiego zrobisz auto, które pozwoli się agresywnie prowadzić i będzie dawać dużo frajdy z jazdy. Panda konstrukcyjnie nie jest zła, pomijając szpetną niczym ryj jednej z nieutalentowanych a niestety sławnych ,,piosenkarek" bryłę nadwozia. Pandy to głównie dziadkowozy, są zwykle zaniedbane w zakresie napraw przy użyciu części wysokiej jakości. Są też pandy poflotowe, których każda część jest zajeżdżona, zakatowana i przeważnie też zgnita, taką nie pociśniesz chyba że na polu po wykopaniu zimioków. P.S. jednostki 1.2 fiata i ich skrzynie, zwłaszcza te najkrótsze są niesamowicie zajebiste w c🤬j k🤬a mega.