Była Śkoda i Merc. Czas na Mitsubishi
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:17
🔥
Fale są
- teraz popularne
Skoro naprawa jest opłacalna jedynie przy autach powyżej 25 koła papieru, a taki złom na alledrogo można kupić za 10 koła czyli naprawa ponad dychę żeby się zwrócilo. No i wiadomo, opłaca się jedynie jeżeli masz w pełni wyposażony warsztat i kilku ludzi i robisz takich samochodów kilkanaście na miesiąc, jeżeli masz zamiar zrobić to sam w przydomowym garażu to lepiej sobie odpuść
@ bloodwar
Naprawa zależna jest od marki, modelu itd.
Średnio wychodzi około 5 tys. Zależnie też od tego jakie masz dojścia do gratow. Nie mówię o kradzionych.
Da się zrobić taniej.
Kilkunastu na miesiąc nie da rady. Trzeba by mieć ze 30 chłopa do roboty a i tak było by ciężko.
Taki porządnie walniety to minimum miesiąc roboty nad jednym.
A opłaca się bo tak dla przykładu. Kupno plus robota wyniesie 20 tys a puszczasz za 50 tys. Tak więc i dwa, trzy miesiące roboty nad takim są opłacalne.
@ im65
Jak się zastanawiasz nad zakupem lub zrobieniem takiego to daj sobie spokój. To już nie ma żadnych stref zgniotu itd.
Naprawa zależna jest od marki, modelu itd.
Średnio wychodzi około 5 tys. Zależnie też od tego jakie masz dojścia do gratow. Nie mówię o kradzionych.
Da się zrobić taniej.
Kilkunastu na miesiąc nie da rady. Trzeba by mieć ze 30 chłopa do roboty a i tak było by ciężko.
Taki porządnie walniety to minimum miesiąc roboty nad jednym.
A opłaca się bo tak dla przykładu. Kupno plus robota wyniesie 20 tys a puszczasz za 50 tys. Tak więc i dwa, trzy miesiące roboty nad takim są opłacalne.
@ im65
Jak się zastanawiasz nad zakupem lub zrobieniem takiego to daj sobie spokój. To już nie ma żadnych stref zgniotu itd.
Misiek_KRK napisał/a:
Była Śkoda i Merc. Czas na Mitsubishi
Można śmiało zrobić zbiorczy
Przy pełnej szkodzie powinno się z mocy urzędu wiercić dziury przed i za numerem vin pojazdu wybitym na karoserii/tabliczce.
Kosmodysk napisał/a:
Przy pełnej szkodzie powinno się z mocy urzędu wiercić dziury przed i za numerem vin pojazdu wybitym na karoserii/tabliczce.
I tu nie masz racji. Mój dobry kolega jest posiadaczem 18-letniego fiata uno (jego stary był pierwszym właścicielem, kupił od ojca, więc historia znana w 100%). Auto bezwypadkowe, zajebiście zadbane, zakonserwowane, ani oczka rdzy nie widać (kto miał uniacza, wie o czym mówię
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie