

Woziłem rury, tyle że mniejsze i pod plandeką. Zabezpieczone były one drewnianymi deskami, gumowymi matami oraz przede wszystkim PASAMI. Jako świeżak za fajerą ciężarówki, który szarpał, jeździł nerwowo oraz niepewnie dojeżdżały całe rury, naczepa oraz ja w ciężarówce. Osoba ładująca oraz kierowca powinny mieć postawione zarzuty, bo ja widząc takie zabezpieczenie, a właściwie to jego brak nie wyjechałbym z terenu firmy.
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler
Za Hannoverem na autostradzie, dwa razy widziałem jak rury przeszły przez kabine kierowcy zatrzymując sie w naczepie kolejnego tira. Niezapomniany widok


Mocuje to się na ręke albo konia w kiblu
to jest zapięcie ładunku panie janie
to jest zapięcie ładunku panie janie
Zbysław napisał/a:
Mocuje to się na ręke albo konia w kiblu
to jest zapięcie ładunku panie janie
nie zesraj sie
radek225 napisał/a:
Woziłem rury, tyle że mniejsze i pod plandeką. Zabezpieczone były one drewnianymi deskami, gumowymi matami oraz przede wszystkim PASAMI. Jako świeżak za fajerą ciężarówki, który szarpał, jeździł nerwowo oraz niepewnie dojeżdżały całe rury, naczepa oraz ja w ciężarówce. Osoba ładująca oraz kierowca powinny mieć postawione zarzuty, bo ja widząc takie zabezpieczenie, a właściwie to jego brak nie wyjechałbym z terenu firmy.
Kierowcy to zarzuty bedzie już stawiał jahve

Zbysław napisał/a:
Mocuje to się na ręke albo konia w kiblu
to jest zapięcie ładunku panie janie
Zapiąć to ja mogę twoją starą.
i wyszło mielone ... aż muszę ci piwo postawić, takiego dzbana sie nie spodziewałem

ale c🤬jowa smierć/uszkodzenie , Brak nóg, albo przygniecenie życiowe.