To teraz pozostaje tylko czekać na filmik z wypadku na którym rozpędzona ciężarówka ze śpiącym kitajcem wlatuje w ten kurnik kasując ąc przy tym pana Hui'a i jego zawziętość
Oglądałem film dokumentalny z Szanghaju. Rozwalali w szerokim pasie starą, niską zabudowę. W ich miejsce miała powstać szeroka aleja z drapaczami chmur po obu stronach. Oczywiście cześć mieszkańców przyjmowała klucze do nowych, większych mieszkań, ale umieszczonych na peryferiach miasta, a cześć odmawiała i rozpoczynała protest. Przyjechało tysiące milicjantów i ich wszystkich na weekend zamknęli w ośrodku internowania przypominającym szkołę, w nienajgorszych warunkach. Wypuścili ich po 48 godzinach, a gdy powrócili, wszystkie domy były wyburzone, a na środku czekali urzędnicy z kluczami do mieszkań na Pudongu. Dwa lata później byłem tam i widziałem te wysokościowce 60, 80 pięter, prawie już gotowe. Tak więc ten chłop z filmiku to chyba ojciec miejscowego szefa partii komunistycznej, że skutecznie odwalił taki aspołeczny numer.
Zwykła propaganda.
Serial: Chiny z ludzką twarzą.
Manolito666 napisał/a:
Oglądałem film dokumentalny z Szanghaju. Rozwalali w szerokim pasie starą, niską zabudowę. W ich miejsce miała powstać szeroka aleja z drapaczami chmur po obu stronach. Oczywiście cześć mieszkańców przyjmowała klucze do nowych, większych mieszkań, ale umieszczonych na peryferiach miasta, a cześć odmawiała i rozpoczynała protest. Przyjechało tysiące milicjantów i ich wszystkich na weekend zamknęli w ośrodku internowania przypominającym szkołę, w nienajgorszych warunkach. Wypuścili ich po 48 godzinach, a gdy powrócili, wszystkie domy były wyburzone, a na środku czekali urzędnicy z kluczami do mieszkań na Pudongu. Dwa lata później byłem tam i widziałem te wysokościowce 60, 80 pięter, prawie już gotowe. Tak więc ten chłop z filmiku to chyba ojciec miejscowego szefa partii komunistycznej, że skutecznie odwalił taki aspołeczny numer.
Dokładnie to samo pomyślałem. Bez znajomości na odpowiednim szczeblu taki numer by mu nie wyszedł. Tam się nie szanuje własności prywatnej, dobro państwa przede wszystkim. W Europie przed pierwszą wojną światową było tak samo, np. linie kolejowe w Londynie i Paryżu budowano na siłą wywłaszczanych działkach biedaków.
pewnie ten dom jest solidniejszy niż ich te współczesne budownictwo śmiejemy sie z amerykańców a chińczycy są od nich mistrzami
tars
2025-01-26, 9:22
Sprzedam dom. Cicha okolica, doskonały dojazd.