Poznałem śliczną dziewczynę, jak to mówił klasyk "dupcia, buzia, cycki - wszystko tak jak chciałem". Miała świetnie poczucie humoru, była mądra i w ogóle ideał. Po 2 miesiącach, gdy byliśmy jak papużki nierozłączki, zaprosiłem ją do mnie do domu. Kilka pocałunków i wylądowaliśmy u mnie w łóżku. Rozebrała się u mnie w salonie. Rano, po wszystkim, budzimy się z uśmiechem na twarzy. Szybko poszedłem zrobić nam śniadanie. Ona w tym czasie znalazła swój stanik. Szybko go założyła i nagle wrzasnęła. Zapomniałem o Majkim - moim kocie. Majki przywitał moją dziewczynę dobitnie - narzygał jej do stanika...
Z góry odpowiadając:
Nie, nie jesteśmy już razem i tak, kot jeszcze żyje.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kot poniuchał stanik i puścił pawia. No cóż, jeśli ssałeś jej cycki tamtej nocy, to radzę się przebadać.
konto usunięte
2013-08-19, 17:15
Eth
zniszczyłeś system - masz browca xD
konto usunięte
2013-08-20, 0:00
Robiłeś śniadanie? Uuu, dałeś się wrobić.
konto usunięte
2013-08-20, 9:15
potrzebujesz dwoch miesiecy, zeby zaprosic ja do siebie ? no to ladnie..
konto usunięte
2013-08-20, 23:01