pewnie żebra ma w strzępach i zmasakrowane płuca
Ktoś się orientuje czy ten dźwięk na końcu to pierdnięcie tej obfitej niewiasty czy odgłos sił vitalnych opuszczających ciało tej szczuplej pani?
To żyje czy nie ktoś wie?
Wydaje mi się, że tam słychać elegancko jak pęka klatka piersiowa wraz z mostkiem.