

Gość podważył szpadlem korek od baku i bramy piekieł otworzyły się...
Sądząc po klapkach - sporo trupów
Sądząc po klapkach - sporo trupów

I jak on to sobie wyobrażał że zgasi ten ogień, chciał tym walić w ten motor?
magister inżynier specjalista od BHP, socjal influencer i strażak w jednym
podpis użytkownika
Partia Faszystowskiego Ż🤬dosojuszu Eurosovieckiej Komuny
elim napisał/a:
I jak on to sobie wyobrażał że zgasi ten ogień, chciał tym walić w ten motor?
Myślę, że chciał zmniejszyć ciśnienie zanim żar wytworzy ciśnienie, które rozsadziłoby ten bak samoistnie. Coś w rodzaju uruchomienia zaworu bezpieczeństwa. Tyle, żę najwyraźniej ciśnienie już było spore.
I teraz wyobraźcie sobie, że osiedlą takiego w waszym bloku, gdzie macie kuchenki gazowe...
I właśnie dlatego powinni żyć w swoich lepiankach z gówna, nie niepokojeni przez białasów. To co najwyżej by się do nietoperzy modlili i nie mieli motorów i innych bajerów.