

zapomniałem porozwieszać u nas. Dzięki za przpomnienie.
podpis użytkownika
hs
Jak to mówią mixed emotions. Z jednej strony to straszne chamstwo. Bo w ten sposób łatwo zabić człowieka. Z drugiej strony dam sobie rękę uciąć, że jeździli tam gdzie nie powinni. Prawda leży zawsze po środku. Co nie zmienia postaci rzeczy, że koleś mógł zginąć. Zasadniczo ten co założył tą linkę to debil i Ci którzy jeździli po tej trasie bez rozeznania trasy - też debile.


Materiał słaby, kolo sie tylko wywalił. Ale piwko dałem bo jednak fagas na pierdziawie najadł się strachu a może i sobie coś uszkodził.
Drut kolczasty mógł by działać lepiej ale zbyt widoczny w sumie.
Drut kolczasty mógł by działać lepiej ale zbyt widoczny w sumie.
Po lesie nie można jeździć pojazdami spalinowymi. Mam nadzieję, że dostał mandat.
podpis użytkownika



Myślę, że właściciel gospodarstwa po lewej to pierwsza osoba , której złożyłbym wizytę.
Czekamy na opinię najbardziej prawilnych ekspertów od pierdzenia po czyichś polach / lasach - w połączeniu oczywiście z gównoburzą

C🤬je hałasują, straszą zwierzęta, kurzą, jeżdżą jak debile i stwarzają zagrożenie dla ludzi spacerujących po lasach. Dobrze mu tak, ale linki to c🤬jnia bo może się w nie wj🤬 też rowerzysta.
Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
A ja znów często jeżdżę rowerem po lesie i jakbym takiego sk🤬ola dorwał to bym go na tej lince powiesił. Jazda po lesie crossem czy quadem to niestety dość częsty problem. Jak walczyć? Zwiększyć liczbę strażników leśnych, lub łatwiej wysyłać strażników miejskich na patrole, przynajmniej by się do czegoś przydali. Dobre byłoby też gdyby nadleśnictwa miały możliwość wydzielenia części terenu leśnego, do celów rajdowych - zjawisko jest nie do uniknięcia, ale można przynajmniej uniknąć nap🤬lania silnikami np pod gniazdami rzadkich ptaków, wyznaczając taki teren.
Co sie stało dlaczego dalej nie pojechał?

podpis użytkownika
Ola gringo

i tak to nic nie da bo jeszcze ich zlap, chyba ze na linke... wystarczy kawalek ziemi, typu stara zwirownia, etc udostepniona od gminy, oczywiscie trzeba pojsc zagadac, pozniej tor machnac wspolnie z off-roadowcami i to jest to, aczkolwiek sam po drogach ppoż w lesie pok🤬iami to czasem na pelen gwizdek ktm 620, polecam bardzo relaksujace ale meczace