

stary! walisz gruche patrząc na murzyna nap🤬lającego w bębny???....buhahahahaaa


mam to jeszcze na VHS`ie. Szacunek dla rodziców, w szczególności ojca bo to jego zasługa. Teraz Tony jest dobrym muzykiem sesyjnym grającym głownie jazz. Polecam poczytać troszkę o nim. Co prawda blastów nie ma ale i tak daje piwo

zayer1 napisał/a:
stary! walisz gruche patrząc na murzyna nap🤬lającego w bębny???....buhahahahaaa
Jezu, jak mi cię żal.
@UfoTeam*
Coś tu blastów było
, zresztą dla takiego geniuszu podstawowe techniki blast beatów to kwestia dni, może tygodni. Z tym się trzeba urodzić, sam gram, no ale ja muszę każdą technikę itp wpajać i ćwiczyć, a taki Tony siada i gra:) Tak jak u nas Igor. Za parę lat, to będzie światowej klasy perkusista.
Coś tu blastów było


Murzynkowi poj🤬o się zastosowanie rąk.
Albo takiego treningu sprawnościowego wymaga op🤬lanie torebek w metrze.
Albo takiego treningu sprawnościowego wymaga op🤬lanie torebek w metrze.
No tak... ale jak inne małpki beztrosko fikały koziołki, to ta patykami po pustych kłodach napiżdżać musiała..
Dobra drummer , ale moim zdaniem taka nap🤬lanka w perkusję jest bezsensu . Ale chciałbym go zobaczyć jak gra w jakimś zespole .
