O największym cwaniaku w historii boksu.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Nie wiedziałem, że Muhammad Ali rapował :O
Aporpo "i'am poet, i'am prophet, i am resurrector, i'am savior of the boxing world"
Prosze, wielki muhammed Ali
@up Pod wzgledem zdrowotnym, technicznym glupota, fakt. Ale z drugiej strony jaka on musial miec, juz nie wytrzymalosc, ale psychike. Czy przegrany? Nie wydaje mi sie, tak dlugo jak ludzie beda uprawiac boks, tak dlugo on bedzie legenda, swego rodzaju ikona.
jaki w gadce, taki na ringu

Piwko za boks!
Nikt nie jest wiecznie mlody i zdrowy, a zachorowac moze by zachorowal 5 lat pozniej [obicie moglo tylko przyspieszyc objawy]. Podloze choroby parkinsona nie jest w pelni poznane
Lepiej zyc rok jak lew niz 5 jako owca
konto usunięte
2012-05-30, 19:35
Dlatego Najman odklepuje zanim jeszcze zanim go zaczną porządnie bić.
On zresztą sam nigdy nie powiedział że czegoś żałuje. Prał każdego równo i wiedział że potrafi to robić dobrze. Bokser legenda jeszcze za życia i nawet Mike Tyson mu nie dorównał. Nie sądzę aby w tym stuleciu sie ktoś taki urodził, chyba że go z probówki wytworzą. I weźcie gdzie tutaj jest Kliczko, na którego walkach nic się nie dzieje przez 10 rund. Jego walki od samego początku oglądasz jak film, koleś świetnie potrafił zabawić publike. Szybkość, siła, poruszanie się w ringu. On na pewno został do tego stworzony. Na tym filmie widać jak w pewnym momencie sprzedał lufe Frasierowi. Aż odskoczyłem, normalny człowiek nie przeżyłby takiego strzału. Druga sprawa, jaką on musiał mieć gębe że potrafił przyjąć kolosalna liczbe ciosów i dalej walczyć i co najlepsze- WYGRYWAĆ.
Ja bym go nie nazwał największym cwaniakiem , lecz największym talentem w całej historii wagi ciężkiej.
konto usunięte
2012-05-30, 20:46
Ali klepał ich tak jak by pił piwko
konto usunięte
2012-05-30, 21:17
Dajcie spokój Parkinsona nie ma od tego, że dostawał w głowę.