Pracownik zmarł następnego ranka.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:18
Ojciec mojego kumpla spadł z 3 stopnia drabiny i też zmarł. Jak przyjedzie po Ciebie kostucha to nie ważne czy spadniesz z 20 piętra czy z drabiny z metra, to już koniec.
jajkobek napisał/a:
Ojciec mojego kumpla spadł z 3 stopnia drabiny i też zmarł. Jak przyjedzie po Ciebie kostucha to nie ważne czy spadniesz z 20 piętra czy z drabiny z metra, to już koniec.
Znajomy spadł z 0 m i też zmarł. Poślizgnął się na śliskiej glazurze.
Takiego mial pomocnika, jabaniec nawet nie patrzył jak majster sie wygina. Premii nie bedzie.
Aaltonen napisał/a:
Znajomy spadł z 0 m i też zmarł. Poślizgnął się na śliskiej glazurze.
Ojciec kumpla zmarł.
Leżał w łóżku, nawet się nie poślizgnął.
Pracownik zmarł następnego ranka.
W drodze do pracy potrącił go samochód.
W drodze do pracy potrącił go samochód.
Aaltonen napisał/a:
Znajomy spadł z 0 m i też zmarł. Poślizgnął się na śliskiej glazurze.
a ja znam gościa co nigdy nie pił alkoholu i też zmarł
Jak na wojnie, drugi tylko przechwycił drabinę od zmarłego i nawet się nie przeją
Ciekawe ile lat mu się w tym fachu udało wytrzymać. Bo jak patrzę na tą drabinę to pierwszy dzień w pracy chyba.
Zawsze jak coś ci odjeżdża spod nóg to lecisz na łeb ile osób zginęło bo stało na styropianie, trzy punkty podparcia podstawa wspinaczki
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie