
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
42 minuty temu


cichamy, patrze po postach swych, i wychodzi że nie ma sensu się kłócić.


@up
I co? U mad?
Mam głęboko w dupie to co niby jest na topie. Po przeanalizowaniu sytuacji, po odpowiedzeniu sobie na parę pytań, po przeczytaniu parunastu książek, po zebraniu wielu poglądów i opinii, sam sobie doszedłem do tego że warto sobie odpuścić religię. Nie wierzę w to i tyle. Może nie jestem ateistą, ale na pewno nie wierzę w takiego boga jakiego starają się nam przedstawić główne religie.
Aha, jeśli chcesz się targować kartami 'inteligentnych ludzi' to powiem tak: jeden z moich profesorów ,inteligentny człowiek, w młodości pracował z pewnym noblistą, sam otwarcie przyznaje się do ateizmu. Inny, może już tak nie naciska, ale też widać że nie jest zbytnio wierzący, na studiach jechał na samych 5 i wyróżnieniach.
Jeśli chcesz się dowartościowywać inteligentnymi ludźmi, to droga wolna. Tyle że to nie ma sensu. Sztandarowym tego przykładem jest Niels Bohr, noblista, fizyk, który w swoich obliczeniach zawsze zostawiał miejsce dla "boskiego elementu", a z drugiej strony Albert Einstein, przedstawiać chyba nie trzeba, który wykłócał się z Bohrem o to że wszystko się da zapisać wzorem i że "bóg nie gra w kości"
I co? U mad?
Mam głęboko w dupie to co niby jest na topie. Po przeanalizowaniu sytuacji, po odpowiedzeniu sobie na parę pytań, po przeczytaniu parunastu książek, po zebraniu wielu poglądów i opinii, sam sobie doszedłem do tego że warto sobie odpuścić religię. Nie wierzę w to i tyle. Może nie jestem ateistą, ale na pewno nie wierzę w takiego boga jakiego starają się nam przedstawić główne religie.
Aha, jeśli chcesz się targować kartami 'inteligentnych ludzi' to powiem tak: jeden z moich profesorów ,inteligentny człowiek, w młodości pracował z pewnym noblistą, sam otwarcie przyznaje się do ateizmu. Inny, może już tak nie naciska, ale też widać że nie jest zbytnio wierzący, na studiach jechał na samych 5 i wyróżnieniach.
Jeśli chcesz się dowartościowywać inteligentnymi ludźmi, to droga wolna. Tyle że to nie ma sensu. Sztandarowym tego przykładem jest Niels Bohr, noblista, fizyk, który w swoich obliczeniach zawsze zostawiał miejsce dla "boskiego elementu", a z drugiej strony Albert Einstein, przedstawiać chyba nie trzeba, który wykłócał się z Bohrem o to że wszystko się da zapisać wzorem i że "bóg nie gra w kości"
ja czytam Biblię i wierzę w Boga, bo chcę. Można powiedzieć nawet, że moja rodzina była przeciwna, znajomi na początku uważali że zdziwaczałam. Jestem wolna, robię to, na co mam ochotę. I nikt mi nie wmówi że mam "zniewolony mózg".


Sądze iż wszystkim fanatykom religijnym powinno się zakazać sprzedaży ...antybiotyków! Skoro uważają że nauka to nic w porównaniu z Bogiem to niech on ich uleczy z gryp kataru i innych chorób!


Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie