📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 10:49
Chodziło o to, że jako naród potrafimy tylko ginąć za Polskę, ale w czasie pokoju ŻYĆ tak, żeby działać dla dobra kraju to już nie bardzo (tak nie bardzo, że aż jakiś koleś w czasie pokoju chciałby zginąć...).
Miłość do ojczyzny to czyny a nie slogany. Patriotyzm nie polego na ginięciu czy zabijaniu w imię ojczyzny (chyba, że to konieczne), polega na dbaniu o rozwój, dobrobyt i dobry wizerunek własnego kraju.
Niszczenie własnej stolicy czy atak na obca ambasadę to działanie na szkodę kraju a nie patriotyzm. Stop nazywania debilizmu patriotyzmem.
Niszczenie własnej stolicy czy atak na obca ambasadę to działanie na szkodę kraju a nie patriotyzm. Stop nazywania debilizmu patriotyzmem.
Zarammoth napisał/a:
Czyli policja miała się odwrócić i pomóc atakować ambasadę? Nie wiem jak wam, ale mnie nie potrzebna jest wojna. Chyba, że marzy wam się eksterminacja lub kolejna długa niewola.
Ty serio wierzysz , ze wojny wypowiada sie z takich powodow?
Wojna to nie bójka pod sklepem bo ktoś sie krzywo patrzyl..
Kazda wojna jest przemyslana , zaplanowana ( z jednej strony zawsze , bywa ze z dwoch) i ma przyniesc wymierne korzysci.
Gdyby bylo inaczej to usa , uk musieliby wypowiedziec wojne juz polowie swiata za ich spalone/wysadzone ambasady.
eh...
widzę, że logiczne myślenie to umiejętność zanikająca. Nie można zakładać, że się odda życie i odbędzie się to z korzyścią dla ojczyzny. Śmierć może być co najwyżej następstwem heroicznych czynów, a nie celem samym w sobie.
widzę, że logiczne myślenie to umiejętność zanikająca. Nie można zakładać, że się odda życie i odbędzie się to z korzyścią dla ojczyzny. Śmierć może być co najwyżej następstwem heroicznych czynów, a nie celem samym w sobie.
bloodwar napisał/a:
Żeby atakować AMBASADĘ trzeba być DEBILEM a nie "patriotą", nawet w czasie II WŚ w czasie Kampanii Wrześniowej Polska miała otwartą ambasadę w Niemczech ba! Niemcy mieli ambasadę w Rosji, Japonia miała w USA i to przez całą II WŚ, nawet kiedy zadawali wielkie straty Aliantom, w czasie Pearl Harbour czy Stalingradu i naród był wzburzony, gotów zamordować każdego jednego Niemca czy Japończyka w polu widzenia ale wtedy też nikt się nie odważył podnieść ręki na ambasadorów i ich pracowników!
napisała baba siedząca w holandii...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie