Chyba zakosiłem to z joemonstera jako pierwszy tutaj.
podpis użytkownika
Kraina zwichnietej wyobrazni.
j................3
2013-11-13, 22:02
Obawiam się o przyszłość tego kraju, a jednocześnie czuję się bezsilny. Chciałbym oddać kiedyś może życie za ojczyznę ale nie wiem czy będzie taka możliwość. A wolałbym umrzeć od ruskiej kuli w lesie niż od chińskich konserwantów na raka.
m................3
2013-11-13, 22:05
jaras0303 napisał/a:
Obawiam się o przyszłość tego kraju, a jednocześnie czuję się bezsilny. Chciałbym oddać kiedyś może życie za ojczyznę ale nie wiem czy będzie taka możliwość. A wolałbym umrzeć od ruskiej kuli w lesie niż od chińskich konserwantów na raka.
mądrze powiedziane,ogromna krata piwa
Oddawanie życia za ojczyznę jest bez sensu. Jest tyle sposobów, aby lepiej się przysłużyć. Żyj i walcz!
podpis użytkownika
Jeżeli na samym początku idea nie wydaje się absurdalna, nie ma dla niej żadnej nadziei. - Albert Einstein
Żeby atakować AMBASADĘ trzeba być DEBILEM a nie "patriotą", nawet w czasie II WŚ w czasie Kampanii Wrześniowej Polska miała otwartą ambasadę w Niemczech ba! Niemcy mieli ambasadę w Rosji, Japonia miała w USA i to przez całą II WŚ, nawet kiedy zadawali wielkie straty Aliantom, w czasie Pearl Harbour czy Stalingradu i naród był wzburzony, gotów zamordować każdego jednego Niemca czy Japończyka w polu widzenia ale wtedy też nikt się nie odważył podnieść ręki na ambasadorów i ich pracowników!
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
o................9
2013-11-13, 22:32
@bloodwar
nie debilem ale zwykłym narodowcem
bloodwar napisał/a:
Żeby atakować AMBASADĘ trzeba być DEBILEM a nie "patriotą", nawet w czasie II WŚ w czasie Kampanii Wrześniowej Polska miała otwartą ambasadę w Niemczech ba! Niemcy mieli ambasadę w Rosji, Japonia miała w USA i to przez całą II WŚ, nawet kiedy zadawali wielkie straty Aliantom, w czasie Pearl Harbour czy Stalingradu i naród był wzburzony, gotów zamordować każdego jednego Niemca czy Japończyka w polu widzenia ale wtedy też nikt się nie odważył podnieść ręki na ambasadorów i ich pracowników!
Niby racja , niby racja ale np polski konsul w Kijowie i jeden z jego kierowców zostali najprawdopodobniej zamordowani.
Co do reszty to dosyć się zgadza , mam nawet materiały na ten temat.
podpis użytkownika
Kraina zwichnietej wyobrazni.
Cytat:
Oddawanie życia za ojczyznę jest bez sensu. Jest tyle sposobów, aby lepiej się przysłużyć. Żyj i walcz!
Nie wyczułem aronii bo jestem pewny, że jesteś debilem.
Leet
2013-11-13, 22:48
leuke napisał/a:
Nie wyczułem aronii bo jestem pewny, że jesteś debilem.
coś z węchem pewnie masz
Z................h
2013-11-13, 23:58
Co ci tak śpieszno do umierania? Ja bym oddał życie co najwyżej za rodzinę, nie za sztuczny twór zwany państwem - mogłem się urodzić wszędzie, a rodzinę wybieram i tworzę sam.
jaras0303 napisał/a:
Obawiam się o przyszłość tego kraju, a jednocześnie czuję się bezsilny. Chciałbym oddać kiedyś może życie za ojczyznę ale nie wiem czy będzie taka możliwość. A wolałbym umrzeć od ruskiej kuli w lesie niż od chińskich konserwantów na raka.
Cytat:
You don't win a war by dying for your country. You win a war by making the other poor dumb bastard die for his.
George S. Patton
Podobno to nie jego cytat, ale w całości oddaje ideę wojny. Jak już coś musisz, to nie wp🤬laj chińskich konserwantów.
Jak ktoś ma marzenie ginąć za ojczyznę niech się zgłosi do psychiatry.
A najlepiej niech zginie. Im szybciej tym lepiej.
Patriotyzm polega na tym, aby marzyć o tym, że wrogowie naszej ojczyzny giną za ich ojczyznę.
Choć w Polsce jest to mało popularny pogląd. Najprawdopo0dobniej dlatego, że prawdziwy i zgodny ze zdrowym rozsądkiem.
p................r
2013-11-14, 0:08
gdybym nie rozwinął nie wiedziałbym o co chodzi
T................p
2013-11-14, 0:13
Nie umieraj, żyj i walcz...
Nie wiem czemu, ale ja mam wrażenie, że kolega miał na myśli, że mógłby umrzeć właśnie walcząc za Polskę, ale dobra...
Z................h
2013-11-14, 0:17
Czyli policja miała się odwrócić i pomóc atakować ambasadę? Nie wiem jak wam, ale mnie nie potrzebna jest wojna. Chyba, że marzy wam się eksterminacja lub kolejna długa niewola.